Piłkarz uciekł przed śmiercią. Gonił go uzbrojony morderca

Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: stadion w Kaliningradzie
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: stadion w Kaliningradzie

Juan Sebastian Quintero był o krok od śmierci. Życie chciał odebrać mu uzbrojony w pistolet kibic. Bandyta oddał strzały do samochodu zawodnika, dziurawiąc karoserię.

Wszystko wydarzyło się w mieście Jamundi, w departamencie Valle del Cauca. Juan Sebastian Quintero wracał do swojego mieszkania, gdy nagle przy jego samochodzie zjawił się kibic, ubrany w dres Deportivo Cali. To klub, w którym obecnie występuje kolumbijski piłkarz.

- Zapukał do okna mojego samochodu, wycelował we mnie pistolet i powiedział "zabije cię, sku*******". Reakcja zajęła mi dwie, góra trzy sekundy. Przyspieszyłem i zacząłem uciekać - wspomina Quintero.

Bandyta nie chciał łatwo dać za wygraną. Zaczął strzelać do samochodu, którym jechał piłkarz ze swoim bratem. - Strzał trafił w drzwi. Na szczęście ja i brat wyszliśmy z tego bez szwanku - mówi.

Przed zamachem na jego życie, Quintero otrzymywał w mediach społecznościowych wiadomości z groźbami. Piłkarz nie traktował ich jednak poważnie. - To normalne, że piłkarze dostają takie wiadomości, a następnie szybko je usuwają - przyznaje Kolumbijczyk.

Sprawę bada policja. Póki co śledczy nie zatrzymali żadnej osoby.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Bereszyński: Pierwszy raz możemy wystąpić w takim zestawieniu

Komentarze (0)