Polacy nadal nie mogą się przełamać pod wodzą nowego selekcjonera. Podopieczni Jerzego Brzęczka nie wygrali już piątego spotkania. W czwartek, 15 listopada lepsi od naszych piłkarzy okazali się Czesi.
Nasi południowi sąsiedzi nie mieli problemów z dochodzeniem do sytuacji bramkowych. Ostatecznie zwyciężyli 1:0 po bramce Jakuba Jankto. - Brakowało nam charakteru i zaangażowania. W wielu momentach nie było sportowej złości, agresywności, odpowiedniego podejścia, dynamiki - wyliczał po spotkaniu Tomasz Frankowski.
Zdaniem byłego reprezentanta Polski najbardziej zawiódł Grzegorz Krychowiak. - Ta złość zwykle wychodzi od zawodników grających na pozycji nr "6". A Krychowiak był chyba najbardziej irytujący - zauważył legendarny napastnik Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Obrona gra ciągle w nowym ustawieniu. To wpływa na całą drużynę
Potrzebny autor Czytaj całość