Robert Lewandowski kontuzji doznał w ostatnim meczu ligowym przed przerwą reprezentacyjną, ale po rozpoczęciu zgrupowania zapewnił, że mimo bólu chce wystąpić zarówno przeciwko Czechom, jak i Portugalii: - Bardzo często zdarza się, że narzekam na jakieś bóle, dolegliwości. Mam nadzieję, że to nic wielkiego i ból kolana minie. Chcę wystąpić w obu spotkaniach - mówił.
Przed meczem z Czechami Jerzy Brzęczek poinformował, że napastnik jest gotowy do gry i w czwartek w Gdańsku zagrał od pierwszej minuty. Po rozmowie z lekarzem reprezentacji dowiedzieliśmy się, że ból wrócił i występ kapitana Biało-Czerwonych przeciwko Portugalii stanął pod znakiem zapytania.
Robert Lewandowski ma cały czas problem z kolanem, uraz wymaga leczenia, pauza: kilka dni. Kwestia tego czy przed meczem z Portugalia czy po. Dziś decyzja
— Mateusz Skwierawski (@MSkwierawski) 17 listopada 2018
Decyzja w sprawie występu Lewandowskiego w Portugalii zapadnie jeszcze w sobotę. - To kwestia priorytetów trenera Brzęczka. Robert do następnego meczu Bayernu ma dziewięć dni. Do tego czasu spokojnie wyleczy uraz. Kontuzja jest przewlekła, na pewno wymaga leczenia - mówi nam dr Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski.
Pod nieobecność kapitana szansę od pierwszej minuty mogą otrzymać Arkadiusz Milik albo Krzysztof Piątek. Mogą też zagrać obaj - na takie rozwiązanie trener Brzęczek zdecydował się we wrześniowym meczu towarzyskim z Irlandią (1:1).
Przeciwko Portugalii na pewno nie wystąpi natomiast Artur Jędrzejczyk, który z powodu kontuzji opuścił już czwartkowy mecz z Czechami (0:1). Obrońca Legii Warszawa urazu stawu skokowego doznał jeszcze przed ostatnim spotkaniem ligowym z Pogonią Szczecin (0:2), a w jego trakcie problem się pogłębił. Piłkarz opuści w weekend zgrupowanie kadry w Gdańsku.
- Artura czekają trzy luba nawet cztery tygodnie przerwy - dodaje Jaroszewski.
Reprezentacja rozegra we wtorek ostatni mecz w tym roku - z Portugalią w Lidze Narodów (20.11). W czwartek drużyna Brzęczka przegrała w towarzyskim spotkaniu z Czechami w Gdańsku (0:1).
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Piłka odbiła się od "kreta". Kapitan apeluje o cierpliwość