Polska - Czechy. Niemoc kapitana - Robert Lewandowski bez gola od prawie 11 godzin

Polska - Czechy. Dwa kiksy i ogromny wstyd. Przegrywamy z Czechami

Robert Lewandowski jest najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Polski. Zdobył dla Biało-Czerwonych łącznie aż 55 bramek, a od Włodzimierza Lubańskiego, czyli poprzedniego rekordzisty, odskoczył już na siedem trafień. Ostatniego gola dla drużyny narodowej "Lewy" strzelił jednak - jak na standardy, do których przyzwyczaił - dawno temu, bo 12 czerwca w towarzyskim meczu z Litwą (4:0), czyli 156 dni i 642 rozegrane w koszulce z białym orłem na piersi minuty temu.

Spotkanie z Litwą było ostatnim testem Biało-Czerwonych przed MŚ 2018. Na mundialu Lewandowski gola nie strzelił i nie trafił do siatki też w żadnym z pięciu jesiennych meczów. Nie jest to najdłuższa w reprezentacyjnej karierze strzelecka niemoc "Lewego", bo dwukrotnie czekał na gola dłużej, ale działo się to w zupełnie innej epoce, gdy 30-latek nie był uznawany za jednego z najlepszych, a być może najlepszego środkowego napastnika świata.

Między 1 kwietnia 2009 a 23 stycznia 2010 roku nie potrafił zdobyć bramki w 11 meczach kadry, w których rozegrał 663 minuty. Przełamał się dopiero w towarzyskim spotkaniu z Singapurem (6:1). Najdłuższa niemoc Lewandowskiego trwała natomiast 905 minut: licznik bił w dziewięciu meczach rozegranych między 8 czerwca 2012 a 26 marca 2013 roku - do spotkania el. MŚ 2014 z San Marino (5:0).

Wtedy Lewandowski miał opinię utalentowanego snajpera, który w przyszłości może zapukać do światowej czołówki. Dopiero miesiąc po wspomnianym przełamaniu z San Marino ustrzelił czteropak w półfinale Ligi Mistrzów z Realem Madryt (4:0), czym zyskał piłkarską nieśmiertelność.

Odkąd jest kapitanem reprezentacji, najdłużej zaciął się na 572 minuty - taka niemoc dopadła go między 13 listopada 2015 a 30 czerwca 2016 roku, kiedy strzelił gola w ćwierćfinale Euro 2016 z Portugalią (1:1, k. 4:6).

Teraz Lewandowski na bramkę czeka już ponad godzinę dłużej. W spotkaniu z Czechami nie potrafił posłać piłki do siatki nawet w stuprocentowej sytuacji: w 55. minucie po podaniu Przemysława Frankowskiego był metr od linii bramkowej, ale nie trafił w futbolówkę, która przeleciała między jego nogami.

Aktualna seria Roberta Lewandowskiego bez gola w drużynie narodowej:

ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]