Sporo mocnych słów w ostatnich dniach padło pod adresem trenera Jerzego Brzęczka. Krytykowali go m.in. Artur Wichniarek czy Jerzy Dudek. Były bramkarz reprezentacji mówił o tym, że wszyscy w kadrze są zagubieni, a selekcjoner nie ma pomysłu na zespół.
- U nas jest wesele albo pogrzeb. Nie ma półśrodków. Zdajemy sobie sprawę, że nie był to dobry rok dla reprezentacji, ale naszym celem są eliminacje do ME w 2020 roku. Widzę te wszystkie katastrofalne oceny, niektórzy chcieliby spalić kilka osób na stosie. Spokojnie - my robimy swoje i będziemy wyciągali wnioski w odpowiednim czasie - mówi Zbigniew Boniek w rozmowie z serwisem "Łączy Nas Piłka".
Prezes PZPN twierdzi, że problemy kadry zaczęły się od przegranego meczu z Senegalem (1:2) na MŚ w Rosji. - Nie był to udany rok. Nie będziemy go dobrze wspominali. Tak naprawdę przez pierwsze pół roku nic nie wskazywało na to, że będzie nam tak ciężko. Zawaliliśmy sprawę w meczu z Senegalem i od tego momentu zaczęły się problemy, których do dzisiaj nie rozwiązaliśmy - mówi Boniek, który zapowiada wyciągniecie wniosków.
- Po mistrzostwach drużyna powinna być zresetowana. Czy jest już na nowo zbudowana? Wydaje mi się, że jeszcze nie. Trzeba przeanalizować wiele rzeczy. Powinno być więcej miejsca dla młodych zawodników - podkreśla.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Zagraliśmy lepiej niż z Portugalią czy Włochami