W przypadku Ivana Juricia nie ma co mówić o udanym powrocie do Genui. Chorwat zastąpił zwolnionego miesiąc temu Davide Ballardiniego i wciąż nie może się doczekać pierwszego zwycięstwa. Gryfony pod jego wodzą zawodzą i nie wygrały żadnego z pięciu ostatnich meczów. Obecny bilans trenera to dwa remisy i trzy porażki.
"Football Italia" donosi, że o przyszłości chorwackiego szkoleniowca zadecyduje najbliższe spotkanie, które zostanie rozegrane w niedzielę. Rywal będzie wymagający, bo Genoa CFC zmierzy się w derbach z Sampdorią. Jak dotąd Jurić jako trener zespołu z Ligurii dwa razy przegrał z rywalem zza miedzy. Po ostatniej porażce z Sampą Chorwat został zwolniony z Genoi, było to rok temu na początku listopada.
Media już wymieniają ewentualnych następców Juricia. "Tuttosport" ma już cztery nazwiska. Wśród nich jest były selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli, rodak Juricia, Igor Tudor, który w minionym sezonie prowadził Udinese czy obecny trener Rennes Sabri Lamouchi. Najbardziej związany z Genoą jest jednak John Van't Schip. Holender obecnie pracuje w PEC Zwolle, ale w przeszłości był piłkarzem włoskiej drużyny.
Obecnie Genoa jest na 14. miejscu w Serie A. Ekipa Ivana Juricia na razie ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Mourinho nie jest już "special one". "Przestał się rozwijać"