Gareth Bale pokazuje dwie twarze w Realu Madryt. Lepszą można dostrzec w meczach Ligi Mistrzów, w których w 4 spotkaniach zdobył 3 gole. Daje to średnią 107 minut na jedną bramkę. Zdecydowanie gorzej jest natomiast w Primera Division. Tam również zaliczył 3 trafienia, lecz potrzebował na to aż 12 spotkań.
Walijczyk od wielu miesięcy jest na cenzurowanym. Real Madryt nie wyklucza sprzedaży skrzydłowego, a najmocniej zainteresowani 29-latkiem byli w przeszłości Manchester United oraz Paris Saint-Germain. Jego agent, Jonathan Barnett, zdradził, iż Bale rozpatruje grę także w lidze włoskiej. Wszystko z powodu transferu Cristiano Ronaldo do Juventusu.
- Od czasu przyjścia Cristiano Ronaldo tego lata, zagraniczni piłkarze rozważają tę ligę. Patrzą na nią w inny sposób niż w ostatnich latach - analizuje agent Bale'a.
Nie ulega wątpliwości, iż zdecydowanie większe pieniądze mogą zaoferować mu drużyny z Anglii. Głównie Manchester United, który chciał kupić Walijczyka już w maju, kilka dni po finale Ligi Mistrzów, w którym Królewscy pokonali Liverpool (3:1). Skrzydłowego do pozostania w Hiszpanii przekonało jednak odejście trenera Zinedine'a Zidane'a, z którym miał bardzo złe relacje.
Bale wyceniany jest nawet na 200 mln euro. Zdecydowanie realniejsza kwota to jednak 100 mln. Dla Los Blancos rozegrał łącznie 206 meczów, w których strzelił 94 gole oraz zaliczył 63 asysty.
- Obecnie Gareth jest bardzo szczęśliwy w Realu Madryt. Jeśli mówimy jednak o przyszłości, to wszyscy wiemy, że w okienku transferowym wszystko jest możliwe - dodaje Jonathan Barnett.
ZOBACZ WIDEO Wstydliwy remis Napoli z Chievo. Sensacja w Serie A [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]