Kontrowersyjny kalendarz na 100-lecie PZPN. Zbigniew Boniek znów krytykowany

Michał Jankowski 30 Listopada 2018, 10:38

Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Na Twitterze znów zawrzało. To już powoli tradycja, że wszystko co dotyczy Zbigniewa Bońka wzbudza kontrowersje. Tym razem poszło o kalendarz wydany na 100-lecie PZPN. Jego okładkę w czwartek wieczorem opublikował Maciej Sawicki, sekretarz generalny PZPN.

Kalendarz z okazji 100-lecia Polskiego Związku Piłki Nożnej gotowy Limitowana liczba będzie dostępna w sprzedaży w Oficjalnym Sklepie Kibica Reprezentacji Polski na https://t.co/NJ9iMTSB1h od 10 grudnia. Szczegóły wkrótce. pic.twitter.com/PZ9jwrMJmz

— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) 29 listopada 2018

Na środku pierwszej strony kalendarza znajduje się Zbigniew Boniek, co nie spodobało się wielu osobom. Od razu pojawiły się ironiczne komentarze czy będzie wersja bez prezesa PZPN. - Może na każdej stronie dajcie Bońka? - sugerowali kibice, którzy uważają ten kalendarz za kompromitację prezesa PZPN.

Oprócz Bońka na pierwszej stronie znajdują się jeszcze Włodzimierz Lubański, Kazimierz Deyna, Gerard Cieślik, Grzegorz Lato, Kazimierz Górski oraz Robert Lewandowski. Zdaniem fanów na główną pozycję okładki bardziej zasłużyli np. Górski, Deyna czy Lubański.

Okazjonalny kalendarz w limitowanym nakładzie będzie można nabyć od 10 grudnia.

Bardzo się cieszę ze znalazło się miejsce dla Kazimierza Górskiego i Kazimierza Deyny. To nic ze trochę z boku. Ważne ze chociaz tak naprawdę prawdziwa piłka w Polsce zaczęła się dopiero później, ktoś o nich pamięta. I nie ma wstydu. https://t.co/gowpPb8rgr

— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 30 listopada 2018

jestem fanem Bońka piłkarza, jest wiele argumentów za tym, by uznać go najlepszym piłkarzem w historii kraju. Ale inni też mają argumenty. Gdy więc na kalendarzu PZPN sytuuje siebie na 1. msc, a Deynę (głównie o niego chodzi) spycha w cień, to pokazuje jak wielkie ma kompleksy.

— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) 30 listopada 2018

Nie czepiam się, ale skoro już pomysłodawca uznał, że na okładce powinien - i słusznie - znaleźć się Kazimierz Górski, to taktownie byłoby właśnie Trenera umieścić centralnie. Bo w zaprezentowany sposób jest co najmniej dziwnie

— Adam Godlewski (@AdamGodlewski) 29 listopada 2018

ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Interu. Salamon na ławce Frosinone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]