Wiemy, ile zarobi Real Madryt za organizację finału Copa Libertadores

Getty Images / Graham Chadwick / Na zdjęciu: Santiago Bernabeu
Getty Images / Graham Chadwick / Na zdjęciu: Santiago Bernabeu

Finał Copa Libertadores między Rivera Plate a Boca Juniors został oficjalnie przeniesiony z Buenos Aires na Santiago Bernabeu w Madrycie. Real na organizacji tej imprezy zarobi blisko 2,5 mln euro.

Finałowy mecz Copa Libertadores miał odbyć się w minioną sobotę, jednak z uwagi na skandaliczne zachowanie pseudokibiców River Plate, którzy zaatakowali autokar z piłkarzami Boca Juniors na pokładzie, spotkanie przełożono na niedzielę. Ale i tego dnia pojedynek nie doszedł do skutku. W kolejnych dniach postanowiono, że konfrontacja odbędzie się poza Argentyną, aż w końcu oficjalnie ogłoszono, że finał Copa Libertadores zagości na Santiago Bernabeu w Madrycie.

O takiej decyzji zadecydowały częstotliwość lotów pomiędzy Argentyną i Hiszpanią, język oraz liczna mniejszość argentyńska mieszkająca w stolicy Hiszpanii. Swoją drogą nic dziwnego, że przedstawiciele Realu Madryt nie sprzeciwiali się przeniesieniu meczu na ich domowy obiekt. To okazja do świetnej promocji (spotkanie, biorąc pod uwagi wszystkie okoliczności, przyciągnie uwagę kibiców na całym świecie), ale i do sporego zarobku.

Jak donosi infobae.com, Real Madryt za wynajem swojego stadionu skasuje blisko 2,5 mln euro. To, biorąc pod uwagę budżet Królewskich (w sezonie 2017/2018 wyniósł on blisko 690 mln euro), być może nie jest kwota powalająca na kolana, ale szefostwo klubu wie, że liczy się każdy "grosz".

Finałowe spotkanie Copa Libertadores zaplanowano na niedzielę, 9 grudnia, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:30. W pierwszym finałowym meczu pomiędzy River Plate i Boca Juniors padł remis 2:2.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Gol Krzysztofa Piątka na wagę derbowego remisu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)