Piotr Stokowiec: Poza trenerami i zespołem nikt nie ma prawa oczekiwać od nas bicia się o mistrzostwo Polski
Lechia Gdańsk zremisowała bezbramkowo z Legią Warszawa i pozostaje liderem Lotto Ekstraklasy. Piotr Stokowiec, mimo przewagi w tabeli, stąpa twardo na nogach i podkreśla, że od jego drużyny nikt nie powinien wymagać mistrzostwa Polski.- Byłem pełen obaw, czy Kubicki, Makowski i Łukasik zagrają trzy mecze. Zrobili to, czapki z głów. Zagraliśmy bardzo wartościowy mecz i pokazaliśmy dojrzałość. Plan, który był na to spotkanie i końcówka, w której liczyłem na bramkę ze stałego fragmentu gry prawie się ziścił. Zabrakło centymetrów, ale nie mam pretensji do Artura Sobiecha, który walczył z kontuzją i w ostatnim czasie jeździł pomiędzy lekarzami i fizjoterapeutami. Pokazaliśmy w końcówce jak jesteśmy groźni. Było to widowisko trzymające w napięciu i przepraszam kibiców, którzy liczyli na happy end. Było blisko, dobrze wypromowaliśmy Lotto Ekstraklasę - dodał Stokowiec.
Mimo wszystko fani liczyli na więcej podbramkowych sytuacji. - Spodziewałem się takiego meczu po moim zespole. Oczywiście, chcemy stwarzać widowisko i zmiany pokazały, że chcieliśmy wygrać. Do tego planu zabrakło niewiele, taką mieliśmy strategię. Nie udało się. Nawet gdybyśmy strzelili bramkę, moja ocena spotkania by się nie różniła. Tak zaczyna się budować drużynę, na fajerwerki przyjdzie czas. Jesteśmy drużyną, która nie pozwala rywalowi na kreowanie sytuacji. Od tego trzeba zacząć jej budowanie - stwierdził trener.
Pozycja Lechii w tabeli rozbudziła w Gdańsku wielkie apetyty. - Poza trenerami i zespołem nikt nie ma prawa oczekiwać od nas bicia się o mistrzostwo Polski Jesteśmy drużyną, która przeszła metamorfozę i dalej się borykamy z problemami. Pokazaliśmy nową jakość i życzę każdemu zespołowi, by z Legią w ten sposób kontynuował walkę. Nie dam się wpuścić w coś takiego, że jesteśmy faworytem i musimy grać pięknie i skutecznie. Jestem trenerem starającym się rozwijać. Nasi kibice nas rozumieją i odczuwam z ich strony wsparcie. Nawet przegrywając, nie jesteśmy krytykowani, bo kibice czują zespół i są zadowoleni. Robiliśmy co mogliśmy, wpuszczając wszystkich napastników jakich mieliśmy. Proszę wybaczyć, że jeszcze nie jesteśmy mistrzami i nie gramy w grupie w Lidze Europy - podkreślił Piotr Stokowiec.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". PZPN wprowadził nakaz gry młodzieżowca. "To ruch na krótką metę"
Po 18. kolejce gdańszczanie utrzymali przewagę nad całym peletonem. Cel został osiągnięty. - Jesteśmy liderem i taka była nasza strategia, że nic tu nie musimy. Legia przyjechała odrobić straty. Chcieliśmy bardzo wygrać, ale nie musieliśmy. Jak lekko się odsłoniliśmy poszła kontra i prawie zakończyła się bramką. Gra się po to by wygrywać i by nie przegrywać. Naszym zamiarem była gra o zwycięstwo, ale najważniejsza była dyscyplina. Poszliśmy na całość w samej końcówce. Zabrakło paznokcia, by to się ziściło - podsumował szkoleniowiec.
-
Mo39 Zgłoś komentarz
linię końcowa. Nie wiem czemu S. Stempniewski twierdził, że piłka nie dotknęła reki. Myślę, że chodziło o ukrycie kolejnej afery sędziego z elit. -
Damian Chabrowski Zgłoś komentarz
zdarza. Wynik 00 nie oznacza że taki mecz jest posmiewiskien -
Józef Witczak Zgłoś komentarz
lidze polskiej grają obcokrajowcy tylko i wyłącznie dlatego , że zarabiają dobrą kasę a takiej w swoim kraju by nie zarobili . Dlatego uważam że dla dobra polskiej piłki potrzebni są trenerzy z poza Polski . Ale to też nie polepszy wyników polskiej piłki -
Alfer 2015 Zgłoś komentarz
..." Nie dam się wpuścić w coś takiego, że jesteśmy faworytem i musimy grać pięknie i skutecznie." Oczywiście nikt nie uważa LECHII za faworyta ligi, i to chyba nawet miłe dla Legii, że jej obecnie najgroźniejszy rywal nie ma zamiaru przeszkadzać jej w obronie tytułu...Lechia nie musi grać pięknie, ale dla mnie byłoby niezmiernie sympatyczne , aby w bardzo złym i brzydkim stylu wygrała wszystkie pozostałe mecze...Dlaczego LECHIA NIE MA BYĆ MISTRZEM Polski?! ...NIE JEST I NIE BĘDZIE SŁABSZA, ANI WIELE LEPSZA OD DOTYCHCZASOWYCH mistrzów odpadających w eliminacjach LM... skoro jednak nie mam prawa oczekiwać walki o mistrzostwo POLSKI, ŻYCZĘ W TAKIM RAZIE SUKCESÓW, W GRUPIE SPADKOWEJ , W WALCE O UTRZYMANIE...to chyba cel realny ? p.s. wynik meczu był dość przewidywalny: żadna z ekip nie chciała przegrać i nie stracić dystansu do rywala. Po co podejmuje się rywalizację? ..aby zająć pierwsze czy ostatnie miejsce ? -
bolo6781 Zgłoś komentarz
stokowiec byl na innym meczu chyba -
Klemek Zgłoś komentarz
Widziałem inny mecz?Wypromowali dobrze ekstraklase? Podanie podanie laga, przejęcie podanie laga... -
krysmet Zgłoś komentarz
pilkarzami.Dal mnie to zwykly drewniak