Kariera 26-latka znalazła się na lekkim zakręcie. Od momentu przyjścia Santiago Solariego do Realu Madryt, Isco stracił miejsce w pierwszym składzie Królewskich. Nie jest tajemnicą, iż obaj nie przepadają za sobą. Hiszpańska prasa jest przekonana, że świetny pomocnik w 2019 roku znajdzie nowy klub. "Jego celem jest regularna gra. Nie wyobraża sobie dalszego siedzenia na ławce" - pisał dziennik "AS".
Po Isco ustawiła się kolejka chętnych z całego świata. Zainteresowanie nim wyrazili Manchester City, Juventus Turyn, Tottenham Hotspur oraz Paris Saint-Germain. Najnowsze informacje mówią jednak o tym, iż po pomocnika może sięgnąć Bayern Monachium.
"Bayern kontaktował się już z Realem Madryt. Bawarczykom zależy na pozyskaniu pomocnika, który mógłby dyrygować grą w ofensywie i Hiszpan miałby idealnie spełniać ich wymagania" - donosi "SportBild".
Co ciekawe, Isco miałby w Bayernie zastąpić... Jamesa Rodrigueza, który jest wypożyczony z Realu Madryt. Kolumbijczyk nie jest zadowolony ze swojej roli w zespole i chętnie wróciłby do Hiszpanii. Jego kwota wykupu wynosi 42 mln euro.
Rok temu Isco podpisał nowy kontrakt z Realem Madryt. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie klauzula odstępnego, która wynosi aż 700 mln euro. Wtedy jednak Hiszpan był pierwszoplanową postacią Los Blancos. Teraz został odstawiony na boczny tor.
Wychowanek Valencii gra w Realu od 2013 roku. Isco wystąpił łącznie w 255 meczach, w których strzelił 44 gole i zanotował 52 asysty.
ZOBACZ WIDEO Serie A: czerwona kartka Bereszyńskiego. Asysta Kownackiego w doliczonym czasie gry [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]