Liga obcokrajowców. Egy Maulana Vikri piłkarzem z 99 państwa w Lotto Ekstraklasie

Newspix / Tadeusz Skwiot / Na zdjęciu: Egy Maulana Vikri
Newspix / Tadeusz Skwiot / Na zdjęciu: Egy Maulana Vikri

Egy Maulana Vikri zadebiutował w sobotę w Lotto Ekstraklasie. To pierwszy Indonezyjczyk w historii ligi. Oznacza to, że na polskich boiskach występowali już przedstawiciele 99 państw. To też szesnasty Azjata w lidze.

Poza Polakami, najliczniejszą grupę w Lotto Ekstraklasie stanowią Brazylijczycy i Słowacy. Kluby Lotto Ekstraklasy chętnie korzystali też z zawodników z innych krajów słowiańskich, jak Serbia, Chorwacja, Czechy czy Ukraina. Ostatnio panuje także moda na Hiszpanów. W tym sezonie mieliśmy już debiuty kilku nacji, których wcześniej w polskiej lidze nie było.

Indonezyjczyk Egy Maulana Vikri z Lechia Gdańsk, to zawodnik z czwartego "nowego" kraju w 2018 roku. W Śląsku Wrocław zadebiutował Irańczyk Farshad Ahmadzadeh, w Jagiellonii Białystok Islandczyk Bodvar Bodvarsson, a w Legii Warszawa Chris Philipps z Luksemburga. nigdy wcześniej nie było w polskiej elicie piłkarzy z tych państw. Łącznie, poza Polakami grali u nas zawodnicy legitymujący się 98 różnymi paszportami.

Rodzime drużyny rzadko korzystają z Azjatów. Indonezja to w tym gronie dopiero siódmy kraj z federacji AFC. Z tego kontynentu najwięcej było Japończyków (ośmiu). W Polsce grali też dwaj Kirgizi, Chińczyk Dong Fangzhuo, Koreańczyk Min-Kyun Kim i wspomniany wcześniej Ahmadzadeh z Iranu. Znany z Jagiellonii Alexis Norambuena występował natomiast w reprezentacji Palestyny.

Kilku piłkarzy z egzotycznych narodowości sprawdziło się w polskiej lidze. Są to choćby Saidi Ntibazonkiza z Burundi, który grał w Cracovii. Pozostałe przykłady, to Gambijczyk Kebba Ceesay i Panamczyk Luis Henriquez, znani z Lecha Poznań oraz Kostarykańczyk Junior Diaz z Wisły Kraków. Obecnie ważnym piłkarzem Piasta Gliwice jest natomiast pierwszy Ekwadorczyk w polskiej lidze, Joel Valencia. Z powodzeniem w Pogoni Szczecin radzi sobie też Ricardo Nunes z RPA.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hit dla Borussii Dortmund. BVB górą w starciu z wiceliderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po debiucie Egyego Maulany Vikriego, w Lechii Gdańsk grali (podczas występów w Ekstraklasie) obcokrajowcy z 27 państw, z pięciu różnych kontynentów.

Reforma ligi, znosząca ograniczenia dla obcokrajowców spoza Unii Europejskiej może przyspieszyć rozszerzenie tej listy. Co ciekawe z pierwszej siedemdziesiątki rankingu FIFA, w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce nie grali tylko piłkarze z Walii, Irlandii Północnej, Jamajki, Boliwii, Mali, Arabii Saudyjskiej i Salwadoru.

Komentarze (11)
avatar
Jan Gajewski
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno Dynamo Kijów chce grać w ekstraklasie interesują się stadionami w Lublinie. 
avatar
conan3333
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak sie zabija POLSKA PIŁKE NOŻNA--ważne tylko by kasa sie zgadzała transfery prowizje łapówki itd .. Gastarbeiterzy z całego świata kosza kase w polskiej extraklasie/tylko z nazwy/ czy 1 lub Czytaj całość
wielmożny jan
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bodvardsson i Phillips debiutowali przecież już w poprzednim sezonie !!! 
avatar
Grzegorz Pawłowski
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jednak z USA gral zawodnik Ben Starosta w Lechii 
avatar
Marcin Ślawski
23.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A okazuje się, że Amerykanów było jeszcze więcej. Neil Hlavaty, Jeremiah White, Brian Iloski. Każdy parę minut na boisku spędził. Ogółem więc w Ekstraklasie grało sześciu Amerykanów.