Nowy trener Manchester United miał mało czasu na zapoznanie się z drużyną. W środku tygodnia zastąpił zwolnionego Jose Mourinho, a już w pierwszym meczu pokonał na wyjeździe Cardiff City 5:1. Okazuje się, że "Czerwone Diabły" po raz pierwszy strzeliły pięć bramek w Premier League od czasów... Sir Alexa Fergusona!
Jak udało mu się odnieść taką wygraną po zaledwie dwóch dniach pracy? - To są świetni piłkarze. Bardzo, bardzo dobrzy, utalentowani zawodnicy, którzy mają odpowiednie podejście do meczu i ciężko pracują. Nie ma znaczenia, z kim grasz, musisz biegać więcej od nich, a dzięki umiejętnościom będziesz miał szansę, aby znów wygrać - przyznał Ole Gunnar Solskjaer po pierwszym spotkaniu na ławce Manchesteru.
Norweg ujawnił, że Wayne Rooney był jednym z pierwszych, który dał mu radę przed podjęciem nowej pracy. - Przybyłem do Manchesteru w środę wieczorem i miałem tylko czwartek i piątek z piłkarzami. Wayne Rooney napisał do mnie i trochę poradził. Powiedział, abym pozwolił im grać w piłkę, cieszyć się sobą i być Manchesterem United - wyjawił Solskjaer.
Informację tę potwierdził sam Rooney, który przyznał na łamach Bt Sport: - Napisałem do Ole to, co myślę, że wymagało zmiany. Nikt w klubie nie był zadowolony.
ZOBACZ WIDEO Przepiękny gol Krzysztofa Piątka! Genoa wygrała z Atalantą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Po sobotnich meczach Manchester United pozostaje na szóstym miejscu w tabeli Premier League i ma 8 punktów straty do miejsc, gwarantujących start w Lidze Mistrzów. Solskjaer dał jednak wyraźny sygnał, że Arsenal, Chelsea czy Tottenham wciąż muszą liczyć się z ekipą z Old Trafford. - Zawsze lepiej gramy w drugiej części sezonu. Manchester United zawsze jest wtedy silniejszy - przypomniał były zawodnik "Czerwonych Diabłów".
Solskjaer został wypożyczony do końca sezonu z Molde za 2 mln funtów. Manchester może definitywnie wykupić Norwega, a cała transakcja miałaby wtedy wynieść 10 mln.