Starcie Interu z Napoli miało być hitem ostatniej kolejki Serie A, jednak spotkanie nie porwało kibiców, a i tak wynik zszedł na dalszy plan z powodu zachowania ludzi, mieniących się fanami Nerazzurrich.
W trakcie spotkania reagowali oni skandalicznie na każdy kontakt z piłką czarnoskórego obrońcy gości, Kalidou Koulibaly'ego. Trener Napoli Carlo Ancelotti bezskutecznie interweniował u sędziego technicznego, chcąc przerwać mecz.
To jednak nie koniec. Kilkanaście godzin po zakończeniu spotkania w szpitalu zmarł kibic z Neapolu, który został dźgnięty nożem przez chuliganów w trakcie bójki, do której doszło przed meczem.
Natychmiast zareagowały władze Serie A, które ukarały Inter Mediolan grą przy pustych trybunach w dwóch najbliższych spotkaniach za rasistowskie zachowania. Dodatkowo na jeszcze jedno starcie zamknięto trybunę Curva Nord, gdzie zasiadają ultrasi.
Klub z Lombardii wydał oświadczenie, w którym stanowczo potępił jakiekolwiek rasistowskie zachowania.
"Od momentu założenia klubu, czyli od 1908 roku, Interowi przyświecają takie wartości jak wzajemny szacunek i integracja. Zawsze też walczyliśmy od brak dyskryminacji, to trwa już 110 lat" - czytamy.
"Jeśli ktokolwiek nie jest w stanie zaakceptować naszych zasad, nie ma tutaj dla niego miejsca" - dodano.
ZOBACZ WIDEO Świetny Szczęsny, wściekły Ronaldo. Juventus pokonał Romę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]