Start
Piłka nożna
Fortuna I liga
Wisła Kraków
Kontrowersyjne decyzje Marzeny Sarapaty. Zamiast piłkarzy pieniądze dostali kibice

Kontrowersyjne decyzje Marzeny Sarapaty. Zamiast piłkarzy pieniądze dostali kibice

Marzena Sarapata nie pełni już funkcji prezes Wisły Kraków. Jej ostatnie decyzje wzbudzają kontrowersje. Pieniądze z meczu z Lechem Poznań przeznaczyła na uregulowanie pensji sobie, swojemu mężowi, a także przekazała kibicom.

Łukasz Witczyk 30 Grudnia 2018, 09:34

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marzena Sarapata

Artur Wichniarek: Nauczyłem się pokory

Kilka dni temu Marzena Sarapata podała się do dymisji i nie pełni już żadnej funkcji zarówno w TS, jak i spółce prowadzącej piłkarską sekcję Wisły Kraków. Jej ostatnie decyzje wzbudzają jednak spore kontrowersje. Z ustaleń portalu Interia.pl wynika, że z 400 tysięcy złotych zysku z meczu z Lechem Poznań aż 300 tysięcy zł otrzymało Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków.

SKWK miało umowę z Wisłą na zasilanie jego działalności złotówką od każdego sprzedanego biletu. Pieniędzy nie otrzymali za to piłkarze i sztab szkoleniowy. Część z zawodników złożyło ponaglenia do zapłaty, co jest jednym z kroków do rozwiązania kontraktów z winy klubu. Z ustaleń "Przeglądu Sportowego" wynika, że wypłatę miał otrzymać tylko Kamil Wojtkowski.

Odchodząca prezes uregulowała także należności wobec siebie i swojego męża, który drukował magazyn "R22". Mąż byłej już prezes Wisły na Twitterze zdementował te doniesienia. "Oczywiście, że to jest nieprawda" - napisał na pytanie jednego z kibiców, czy otrzymał przelew na kwotę 60 tysięcy złotych.

Komunikat w sprawie rzekomego przelewu wydało Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków. "Informacja podawana w serwisie interia.pl w artykule Michała Białońskiego z dnia 30.12.2018 jest nieprawdziwa" - przekazano w oświadczeniu i dodano screen z konta bankowego SKWK, na którym saldo wynosi ponad 46 tysięcy złotych i nie ma śladu po transakcji na 300 tysięcy zł.

Wisła Kraków walczy o przetrwanie. Do klubu wciąż nie dotarł przelew na 12,2 mln zł, co jest ostatnim warunkiem przejęcia Wisły przez Vannę Ly i Matsa Hartlinga. Nowi właściciele zapewniają, że pieniądze dotrą na konto w poniedziałek 31 grudnia.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Kołodziejczyk o przejęciu Wisły. "To wszystko jest szyte grubymi nićmi"

Polub Piłkę Nożną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 42

Zgłoś błąd

interia.pl

Polecane

Komentarze (42)

Jacek Urbanowicz 31-12 09:14 Zgłoś komentarz

Za dużo było niejasności w ciągu tych dwu tygodni w sprawie przelewu.Jakby Właściciel był taki chętny toby przelew wpłynoł już 28.12.2018 na konto Wisły

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
binio 31-12 05:18 Zgłoś komentarz

Popelina na całego zamiast na piłkarzy dać kasę to ona sobie ,mężowi i kibolom daje.No to IV liga.Brawo dla p.prezes.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Leon Cybulski 30-12 16:11 Zgłoś komentarz

W tym kraju PiS-u można codziennie grozić śmiercią,podważać sportową działalność gospodarczą. Ministrowie Brudzński, Kamiński nic nie widzą,nic nie słyszą. Władze miasta i ich
Czytaj całość
służby kontrolujące sport nie radzą sobie z kibolami od lat.Może oddziały OTK wytoczą swoje działa przeciwko skrajnym kibolom,czas nadszedł,koniec roku więc warto rozliczyć panią prezes i jej najbliższych działaczy.Kto się za to weźmie? Przecież nie kibole budowli obiekty TS Wisła Kraków. Najlepiej powołać komisję śledczą. Krajan

1 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Robert Mutu 30-12 12:47 Zgłoś komentarz

Jeżeli w czerwcu wg PZPN nie było długu to co się stało, ze w pół roku dług urósł, a piłkarze nie dostawali kasy? Czyli jest teatr, a głowni aktorzy grają za darmo, gdzie jest
Czytaj całość
kasa? Wyglada na celowe wyprowadzenie, numer z kambodżańskim inwestorem, to przykrywa? Czy był audyt finansowy? Standardowo przy przejęciach robi się dokładny duedilgence, a skąd wiadomo ze tam jest dziura na 40mln a nie na 140? Umowa z nowym „inwestorem” nie jest ważna, a obecna prezes wypowiada umowę? Czy to fikcja?

5 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Maniek1985 30-12 12:47 Zgłoś komentarz

Powiem tak. Tomaszewski wczoraj mówił że tym powinien zająć się prokurator... I teraz już się z tym zgadzam. Bo to co się dzieje z Wisłą to jest kabaret. Każdy robił tam co chciał
Czytaj całość
i wyszło jak wyszło. Jak można było zniszczyć taki klub? I to przez własnych kiboli...

3 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
thyrtvyska 30-12 12:13 Zgłoś komentarz

mówiłem, że prawie cała kasa z utargów meczowych szła na oprawy, race i inne zachcianki bandytierki kibicowskiej, dlatego kibice tak entuzjastycznie oklaskiwali piłkarzy, że się na to
Czytaj całość
godzili i nie wnosili skarg, jak więc ten klub miał nie powiększać długu ??? nawet teraz na koniec zamiast zapłacić miastu za wynajem stadionu na mecz z Lechem Sarapata wzięła sobie na fatałaszki, mężusiowi dała na golonkę i fistaszki, a większość na odchodne dała kibolom, bo królewicz z Kambodży już im dawać nie będzie i tak oto kibole za pomocą wybranej przez siebie marionetki Sarapaty rozwalili klub, któremu tak ponoć kibicują, zgarniając utargi, zabierali kasę swoim piłkarzom powiększając dług, a na koniec ten swój klub sprzedali, nie ma to jak wierni kibice... co ciekawe mimo iż rozgrabiali klub do spółki z Sarapatą, potrafili jednocześnie bluzgać na nią z trybun (?), to już jest dno dna i pokazuje jak puste są frazesy wykrzykiwane przez kiboli, którzy zapewniają w nich, jak wiele znaczy dla nich ich klub, jak widać nie znaczy nic, można go spokojnie ograbić i sprzedać byle komu... teraz po tym jak oszukali swoich piłkarzy, przejmując kasę należną im za grę - kibole sami powinni wyjść na boisko i grać zamiast nich dla swojego przez siebie samego skompromitowanego klubu... ...tak panie Bonieczek, taką moralność mają wypełniacze polskich stadionów, moralne zero, a ty ich tak hołubisz, hołub ich dalej i lansuj samego siebie to cię jeszcze nie raz zaskoczą niemiło - twoje pupilki stadionowe

5 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Grzegorz Dąbrowski 30-12 12:09 Zgłoś komentarz

Gustaw Herling Grudziński przejmie klub

0 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
.-night. 30-12 11:55 Zgłoś komentarz

haracz zawsze trzeba zaplacic xd

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Bartex 30-12 11:54 Zgłoś komentarz

Ciekawe jaki nowe fakty wyjdą jeszcze nim klub upadnie. Wpierw powinno się regulować płatności zawodnikom, ale w obliczu takich faktów ? piłkarze wg. mnie nie powinni mieć sentymentów
Czytaj całość
tylko walić podaniami o rozwiązanie umowy i tyle. A kolejny sezon w 4 lidze juniorami się zacznie i tyle będzie

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
VIPekspert 30-12 11:25 Zgłoś komentarz

Tak jak w Warcie... wpuść babę do piłki.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
BERRZERAK 30-12 11:24 Zgłoś komentarz

w wielu krajach zachodnich piłka nożna to biznes i poważni sponsorzy i odpowiedni ludzie w naszym kraju wybiera się znajomków lub dorobkiewiczów którzy o zarządzaniu klubem nie mają
Czytaj całość
żadnego pojęcia dla nich liczy się tylko słowo ja mogę bo jestem prezesem

1 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Mariusz Michalski 30-12 11:17 Zgłoś komentarz

Widzewem,Polonią Warszawa,Ruchem Chorzów nikt tak się nie przejmował jak doznali degradacji z powodu kłopotów finansowych.A Wisła teraz na piedestale teraz?degradacja i tyle.Jak ktoś
Czytaj całość
kocha ten klub to będzie i tak na dobre i złe.WIDZEWIAK

4 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

Pepe2000 30-12 11:14 Zgłoś komentarz

Nie jestem kibicem Wisły, jednak szkoda, że taki klub się stacza, że nie będzie już nie zależnie od formy, spotkań budzących szczególne emocje w mało atrakcyjnej polskiej lidze.
Czytaj całość
Szkoda także, bo Wisła grała ciekawą piłkę, mimo, iż piłkarze, sztab, nie otrzymywali pieniędzy od kilku m-cy. Niestety tak się kończą działania nie odpowiednich osób, na nie odpowiednich stanowiskach i to nie dotyczy tylko Wisły, ale wielu polskich klubów, część zjechała do niższych klas rozgrywkowych, część zapłaciła za to, mając słabą kadrę, ale pozostała w ekstraklasie, a część jest na granicy i tylko dobra gra i występy w europejskich pucharach, a o to już co raz trudniej, mogą wyrwać ją z długów, a inne kluby muszą pozbywać się wyróżniających się graczy, a to wszystko daje odbicie również na poziom naszej ligi. A tak po za tym nie zbyt rozumiem, jak Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków, mogło przyjąć te pieniądze, a nie oddać je na częściowe spłaty zobowiązań, choć to i tak kropla w morzu potrzebnych pieniędzy na pensje. Nie wspominam o Pani prezes, ale Ona była podstawiona pod lewy interes i wyprowadzanie z klubu pieniędzy, a fakt pobrania pensji w takiej sytuacji, świadczy tylko, jak na sercu leżało jej dobro klubu. Fakt, że człowiek z nie błahymi zarzutami miał wpływ na decyzje klubu , nie dość że zadziałał na szkodę klubu, ale też wyrobił taką opinię, że raczej nikt poważny nie będzie chciał wpompować pieniędzy w ten klub. Masakra

1 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi