Umowa sprzedaży Wisły Kraków unieważniona! (aktualizacja)

Newspix / MARCIN PIRGA / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Pedro Tiba i Dawid Kort
Newspix / MARCIN PIRGA / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Pedro Tiba i Dawid Kort

Vanna Ly i Mats Hartling nie przejmą Wisły Kraków. Umowa na sprzedaż Białej Gwiazdy została unieważniona. Prezesem klubu mianowano Tadeusza Czerwińskiego.

Towarzystwo Sportowe "Wisła" z niecierpliwością oczekiwało na potwierdzenie przelewu od nowych właścicieli (12,2 mln zł na poczet najpilniejszych wydatków pod rygorem anulowania umowy). Inwestorzy mieli czas do soboty, jednak tego nie uczynili. Vanna Ly i Mats Hartling nie spełnili warunków umowy, w efekcie czego porozumienie zostało unieważnione.

Komunikat Towarzystwa Sportowego "Wisła" Kraków:

"W środę 2 stycznia 2019 roku unieważniono umowę przejęcia Wisły Kraków SA przez Panów Vanna Ly i Matsa Hartlinga. Oznacza to, że prawnie jedynym akcjonariuszem piłkarskiej spółki jest Towarzystwo Sportowe "Wisła" Kraków.

Jednoczenie informujemy, że na stanowisko Prezesa Zarządu Wisły Kraków SA powołano Tadeusza Czerwińskiego, który od dziś będzie pełnił rolę sternika klubu.

Więcej informacji przekażemy podczas konferencji prasowej, którą zaplanowano na piątek 4 stycznia.

O miejscu i godzinie konferencji poinformujemy w osobnym komunikacie.

Zarząd Towarzystwa Sportowego "Wisła" Kraków
"

- Umowa, którą podpisali, wyszła na jaw, więc można o niej trochę więcej powiedzieć. Była tam kara umowna w wysokości bodaj miliona euro za niedopełnienie warunków umowy, jeśli Wisła nie otrzyma licencji na kolejny sezon - zdradził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" menedżer piłkarski i partner biznesowy Adama Pietrowskiego Dariusz Stachowiak. Pietrowski i Hartling otrzymali informację, że Ly miał zawał. Wcześniej inwestor miał się mocno rozchorować podczas podróży samolotem przez Atlantyk.

Co dalej z Wisłą? Według informacji Szymona Jadczaka, dziennikarza TVN, nowym inwestorem może zostać Wojciech Kwiecień. To on wcześniej formował koalicję, która miała przejąć krakowski klub, zanim pojawił się Vanna Ly. "Kwiecień będzie walczył do końca, bo jeśli klub upadnie, on traci miliony, które pożyczył Wiśle w ostatnich miesiącach" - napisał Jadczak na Twitterze.

Aktualizacja (22:00):
Jak przekazał na Twitterze Mateusz Miga, dziennikarz "Sportu", Tadeusz Czerwiński  nie będzie jednak prezesem Wisły Kraków. "Początkowo się zgodził, ale potem - przed złożeniem podpisu - odmówił ze względów zdrowotnych. Może będą go jeszcze urabiać, ale nie widzę tego" - poinformował Miga.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie. Partnerka Krychowiaka napisała: "zakochałam się"

Źródło artykułu: