Manchester City wrócił do gry o tytuł. "To był nasz finał"
W meczu na szczycie Premier League ekipa Manchesteru City wygrała z Liverpool FC 2:1. Mistrzowie Anglii zmniejszyli stratę do liderujących The Reds do czterech punktów. - To był nasz finał - przyznał trener Pep Guardiola.
Gole dla City strzelili Sergio Aguero i Leroy Sane. Liverpool FC odpowiedział jedynie trafieniem Roberto Firmino. Zachwycony zwycięstwem nad The Reds był Guardiola, zwłaszcza że była to pierwsza w tym sezonie porażka Liverpool FC w Premier League. - Jestem dumny z moich zawodników. Przegraliśmy dwa mecze w ciągu czterech dni, ale nie możemy zapominać, czego dokonaliśmy przez 16 miesięcy. Wiedzieliśmy, że jeśli przegramy, to będzie dla nas koniec - mówił Guardiola.
- Moi zawodnicy byli niesamowici. Tak musimy grać w Lidze Mistrzów. Nie baliśmy się, mieliśmy dużą presję. Zmniejszyliśmy różnicę do lidera i będziemy rywalizować o mistrzostwo - dodał Guardiola. Oprócz Liverpool FC i Manchesteru City w grze o tytuł liczą się jeszcze Tottenham Hotspur i Chelsea FC.
- Nie pamiętam tak ciężkiego sezonu w żadnej z lig, w których pracowałem. Jest kilka drużyn walczących o mistrzostwo. Każdy mecz jest bardzo ważny. Smak zwycięstwa uzależnia. To był nasz finał. Graliśmy tak, jakby to był ostatni mecz w życiu - stwierdził Guardiola.
ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]