Tego nie spodziewał się chyba nikt. Skazywany na pożarcie zespół EA Guingamp odwrócił losy starcia z PSG i zameldował się w półfinale PLF.
Jednak przez długi czas nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Co prawda w 61. minucie Marcus Thuram mógł wyprowadzić gości na prowadzenie, ale fatalnie spudłował z rzutu karnego.
Chwilę później to zemściło się na przyjezdnych, bo bramkę dla gospodarzy uderzeniem głową zdobył Neymar, któremu dośrodkował z prawego skrzydła Thomas Meunier.
Wydawało się, że mistrz kraju ma wszystko pod kontrolą, lecz w 78. minucie rywala faulował Juan Bernat, zaś arbiter po weryfikacji VAR podyktował kolejną "11" dla podopiecznych Jocelyna Gourvenneca. Tym razem z jedenastu metrów nie pomylił się Yeni Atito N'Gbakoto.
Kiedy wszyscy na Parc des Princes w Paryżu czekali już na konkurs "jedenastek", Thilo Kehrer powalił przeciwnika we własnej "szesnastce" i sędzia...odgwizdał trzeci rzut karny dla Guingamp podczas tej potyczki. Szansę na rehabilitację otrzymał Thuram i ją wykorzystał, chociaż Alphonse Areola miał piłkę na rękach.
Stawkę półfinalistów uzupełnili piłkarze Girondins, którzy przed własną publicznością po golu Samuela Kalu ograli Le Havre. Lewczuk nie pojawił się na boisku ani na minutę.
Puchar Ligi Francuskiej, 1/4 finału:
Paris Saint-Germain - EA Guingamp 1:2 (0:0)
1:0 - Neymar 63'
1:1 - Yeni Atito N'Gbakoto 81' (k.)
1:2 - Marcus Thuram 90+3' (k.)
*Marcus Thuram (EA Guingamp) w 61. minucie nie wykorzystał rzutu karnego.
Girondins Bordeaux - Le Havre AC 1:0 (0:0)
1:0 - Samuel Kalu 70'
*Igor Lewczuk (Girondins Bordeaux) spędził cały mecz na ławce rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"
Czy Girondins Bordeaux zagra w finale Pucharu Ligi Francuskiej 2018/2019? 
na Instagramie 
na Facebooku 
