Oto strona internetowa firmy Vanna Ly. Trudno w to uwierzyć

Newspix / Krzysztof Porębski/PressFocus / Na zdjęciu: Vanna Ly, Adam Pietrowski i Mats Hartling
Newspix / Krzysztof Porębski/PressFocus / Na zdjęciu: Vanna Ly, Adam Pietrowski i Mats Hartling

Dziennikarz "Sportu" Mateusz Miga ujawnił adres strony internetowej firmy niedoszłego inwestora Wisły Kraków, czyli Vanna Ly. Treść znajdująca się w witrynie jest zaskakująca.

W tym artykule dowiesz się o:

Od tygodnia nie jest znane miejsce pobytu Vanna Ly, niedoszłego inwestora Wisły Kraków i rzekomego członka kambodżańskiej rodziny królewskiej. Dotrzeć do niego nie udaje się dziennikarzom, ale także Matsowi Hartlingowi, który miał być jego wspólnikiem.

Sytuacja wyglądała groteskowo i nikt nie traktuje już niedoszłych właścicieli klubu z jakąkolwiek powagą. Tym bardziej, że do mediów przedostają się kolejne, kompromitujące ich fakty.

Tym razem dziennikarz dziennika "Sport" Mateusz Miga dotarł do adresu strony internetowej firmy, której Vanna Ly jest ponoć właścicielem. Adres ten znajduje się na jego wizytówce, którą miał zostawić w Krakowie.

Gdy jednak wejdziemy na stronę firmy Adia Investment, możemy się poczuć zaskoczeni.

Wygląda na to, że strona jest w budowie, chociaż według dociekliwych internautów, znających się na kodowaniu stron, witryna wygląda tak samo od kwietnia 2018 roku.
Tymczasem Wisła Kraków próbuje wyjść z kłopotów bez pomocy członka kambodżańskiej rodziny królewskiej. Przy pomocy Bogusława Leśnodorskiego nowe władze klubu rozwiązują kolejne szkodliwe umowy i szukają nowego właściciela.

ZOBACZ WIDEO Sytuacja Wisły Kraków to telenowela. "Opuścisz jeden dzień i jesteś zagubiony"

Komentarze (8)
avatar
Reixen ZG
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
jakie łosie w tej Wiśle są ze jakiś mały cypis wyrolowal ich na sucho. dosłownie runo leśne zamiast mózgu. A sarapata zacieszona ze upiekło się jej w tym bantustanie 
avatar
thyrtvyska
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
strona w budowie, bo Vanna od paru miesięcy tyra na budowie, właśnie wniósł wannę z pomagierem, po fajrancie będą ją instalować... są dogadani z Sarapatą, w lutym będą jej klecić szałas na B Czytaj całość
avatar
Kri100
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Przecież to były słupy zorganizowane przez poprzedni zarząd. Z zagranicy, by trudno było ich namierzyć i ewentualnie pociągnąć do odpowiedzialności. A kręci Hartling osłonowo, żeby dym położyć Czytaj całość
avatar
Arte7
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
avatar
Soren
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
A na tym forum byli i są ludzie, którzy wierzyli, że pan Ly kupi klub, spłaci długi i zrobi milionowe transfery. Tak było, niecały miesiąc temu.