Artur Siemaszko występujący na pozycji napastnika urodził się w Olsztynie i tam też rozpoczynał swoją piłkarską przygodę. Jest wychowankiem Orła Olsztyn, a później przechodził również przez szczeble juniorskie Stomilu. Przed sezonem 2013/14 trafił do KGHM Zagłębia Lubin.
W zespole Miedziowych zadebiutował w Ekstraklasie, a dotychczas wystąpił w trzech spotkaniach na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Dopiero w minionym sezonie zdołał zaliczyć natomiast premierowe spotkanie w seniorskiej drużynie klubu, w którym się wychował, bowiem z Lubina trafił na roczne wypożyczenie właśnie do Olsztyna. Tam pokazał się z bardzo dobrej strony, a jego 11 zdobytych goli w 29 meczach walnie przyczyniło się do utrzymania Stomilu na zapleczu Lotto Ekstraklasy.
- W tym okienku transferowym szukamy piłkarzy głównie do sektora ofensywnego. Naszym priorytetem było zakontraktowanie napastnika, który będzie regularnie strzelał. Artur to jeszcze młody zawodnik, ale doskonale sprawdził się w pierwszoligowych realiach. W barwach Stomilu Olsztyn był jego pierwszoplanową postacią i jestem przekonany, że w Tychach licznik zdobytych bramek będzie jeszcze większy - mówi Grzegorz Bednarski, prezes GKS-u Tychy.
To pierwszy transfer GKS-u w zimowej przerwie. Działacze chcą wzmocnić zwłaszcza formację ofensywną. Priorytetem jest również zatrzymanie wyróżniających się piłkarzy, którym w czerwcu kończą się kontrakty. Propozycje nowych umów otrzymali Daniel Tanżyna, Marcin Biernat, Łukasz Grzeszczyk i Mateusz Grzybek.
ZOBACZ WIDEO Zgrupowanie Legii bez Arkadiusza Malarza. "Można było rozstać się w inny sposób"