Levante złożyło skargę w związku z pierwszym meczem 1/8 finału Pucharu Króla. FC Barcelona przegrała 1:2 i wystawiła do gry nieuprawnionego gracza. 19-letni obrońca Chumi został wystawiony do gry mimo, że był zawieszony za nadmiar żółtych kartek, które otrzymał w drużynie rezerw. Hiszpan rozegrał 58 minut, a potem został zmieniony przez Clementa Lenglet. To było trzecie spotkanie młodego defensora w tych rozgrywkach.
Żaby już przed czwartkowym rewanżem (0:3) zapowiadały, że złożą skargę. Ta doszła do Królewskiego Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF) dopiero w piątek. - Jedyny sędzia Komitetu Rozgrywek, Carmen Perez uważa, że zgodnie z przepisami obowiązującymi w RFEF, skarga złożona przez Levante o godzinie 9:33 w piątek została złożona poza ustalonym terminem - czytamy w oficjalnym oświadczeniu federacji.
Levante przysługiwało prawo do zgłoszenia złamania przepisów w ciągu 48 godzin od rozegranego meczu. Tym samym Carmen Perez podtrzymał wynik dwumeczu, który zakończył się wygraną Blaugrany 4:2.
Działacze Żab mogą odwołać się od tej decyzji. W tej sprawie mogą apelować do hiszpańskiego komitetu odwoławczego federacji i hiszpańskiego sądu sportowego.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: emocje, comeback i rzuty karne! Southampton poza rozgrywkami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Barcelona jest z..... stara k.... p.....!!!!