Primera Division: ostre strzelanie w Barcelonie. Real Madryt pokonał Espanyol

PAP/EPA / QUIQUE GARCIA / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
PAP/EPA / QUIQUE GARCIA / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Real Madryt wygrał na wyjeździe 4:2 z Espanyolem Barcelona. Bohaterem spotkania został autor dwóch goli - Karim Benzema. Wicemistrzowie Hiszpanii mecz kończyli w osłabieniu po czerwonej kartce dla Raphaela Varane'a.

Po odejściu Cristiano Ronaldo za strzelanie bramek w Realu Madryt miał być przede wszystkim odpowiedzialny Karim Benzema. Francuz od kilku sezonów swoimi statystykami jednak nie zachwyca, a kibice często domagają się zakupu nowej "dziewiątki". Triumfatorzy Ligi Mistrzów sondowali nawet możliwość sprowadzenia Krzysztofa Piątka, ale ten ostatecznie podpisał kontrakt z AC Milan.

Ostatnio Benzema, podobnie jak reszta piłkarzy Realu, prezentuje się lepiej niż w pierwszej części sezonu, a przeciwko Espanyolowi był zdecydowanym bohaterem. Już na samym początku spotkania 31-latek skutecznie dobił obroniony strzał Luki Modricia. Tak jak zaczął, tak też skończył pierwszą połowę. W doliczonym czasie gry po dwójkowej akcji z Viniciusem Juniorem uderzył technicznie przy dłuższym słupku i podwyższył wynik na 3:1.

W międzyczasie kolejnego gola po strzale głową zdobył Sergio Ramos. Hiszpański obrońca na drugą część gry już jednak nie wrócił, po tym jak nabawił się kontuzji kolana. Dołujący po świetnym początku sezonu Espanyol stać było tylko na trafienie Leo Baptistao.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Karol Linetty strzela, Sampdoria gromi. Trzech Polaków na boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W drugiej połowie na boisku pojawił się Gareth Bale, który na początku stycznia nabawił się urazu łydki. Zaledwie 3 minuty po wejściu Walijczyk miał już na koncie gola. Były gracz Tottenhamu fantastycznie obrócił się z piłką i podwyższył wynik na 4:1. W bramkowej akcji brał udział również zdecydowanie najlepszy na boisku - Benzema.

Real mógł wygrać jeszcze wyżej, jednak w 72. minucie gości osłabił Raphael Varane. Francuz sfaulował wybiegającego do sytuacji sam na sam Pablo Piattiego i obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Gospodarze w przewadze zdołali zdobyć tylko jednego gola. Wprowadzony Marcelo nie przypilnował linii spalonego, co wykorzystał Roberto Rosales strzelając z powietrza pod poprzeczkę bramki Realu.

Ostatecznie wicemistrzowie Hiszpanii wygrali 4:2. Tym samym odpowiedzieli Sevilli, która wysoko pokonała Levante, i wrócili na trzecie miejsce w tabeli. Do liderującej Barcelony wciąż jednak tracą 10 punktów.
***

Jeszcze kilka tygodni temu kibice Athletic drżeli o pozostanie w Primera Division, a teraz zaczynają myśleć o europejskich pucharach. Popularne "Lwy" pokonały Real Betis 1:0 po ładnym trafieniu Ikera Muniaina. Dla Basków to 7. kolejny ligowy mecz bez porażki.

Pierwszy punkt na wyjeździe od początku września zdobyła Huesca. Ostatnia ekipa w tabeli po bardzo słabym meczu bezbramkowo zremisowała z Realem Sociedad.

Espanyol Barcelona - Real Madryt 2:4 (1:3)
0:1 - Karim Benzema 4'
0:2 - Sergio Ramos 15'
1:2 - Leo Baptistao 25'  
1:3 - Karim Benzema 45+1'
1:4 - Gareth Bale 67'
2:4 - Roberto Rosales 81'

Składy:

Espanyol Barcelona: Diego Lopez - Javi Lopez, Lluis Lopez, Mario Hermoso, Didac Vila (64' Roberto Rosales) - Sergi Darder (75' Oscar Melendo), Marc Roca, Alex Lopez - Leo Baptistao (71' Pablo Piatti), Borja Iglesias, Sergio Garcia.

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Sergio Ramos (46' Nacho), Raphael Varane, Sergio Reguilon - Luka Modrić (76 Marcelo), Casemiro, Toni Kroos - Lucas Vazquez, Karim Benzema, Vinicius Junior (64' Gareth Bale).

Żółte kartki: Marc Roca, Sergio Garcia, Alex Lopez (Espanyol) oraz Sergio Ramos, Nacho, Carvajal, Courtois (Real).

Czerwona kartka: Raphael Varane /72', za faul/ (Real Madryt).

Sędzia
: Gil Manzano.

***

Athletic Bilbao - Real Betis 1:0 (1:0)
1:0 - Iker Muniain 24'

Czerwona kartka: Oscar de Marcos /84'/ (Athletic).

Real Sociedad - SD Huesca 0:0

[multitable table=995 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)