Od kilku tygodni mówiło się, że 29-latek otrzymał propozycję z Chin i jest chętny na przenosiny już w styczniowym oknie transferowym. Okazuje się, że w dalszym ciągu będziemy go oglądać w Premier League. Czołowy strzelec "Młotów" podpisał umowę do czerwca 2023 roku. - Jestem szczęśliwy, że podpisałem kontrakt i zostaję w West Hamie United. Cieszę się, że mogę dalej grać, pokazywać się na boisku, strzelać bramki i asystować. Muszę też powiedzieć, że nigdy nie odmówiłem udziału w treningu czy meczu. Nigdy bym tego nie zrobił - powiedział Marko Arnautović.
Londyńczycy obecnie zajmują dziesiąte miejsce w lidze. Austriak uważa, że projekt Manuela Pellegriniego nabiera tempa i w dalszej części rozgrywek będzie jeszcze lepiej. Siódma lokata jest w zasięgu "Młotów". - Cieszę się, że klub cały czas się rozwija. Krok po kroku. Co tydzień widać poprawę w naszej grze. To dobra wiadomość. Naszym celem jest wspinanie się w ligowej tabeli. Chcemy sezon zakończyć jak najwyżej. Musimy zacząć zdobywać punkty - dodał.
Najbliższe dwa spotkania będą trudnymi wyzwaniami dla West Hamu. Najpierw Arnautović i spółka pojadą na mecz wyjazdowy z Wolverhampton Wanderers, a kilka dni później będą gościć lidera Liverpool FC. - Wiemy, że w meczu z Wolverhampton i Liverpoolem nie będzie łatwo. W Premier League nigdy tak nie jest. Jestem pewny, że mamy wystarczającą jakość, aby wygrywać i wspinać się w tabeli. Chcemy wskoczyć jak najwyżej. Fani dali mi moc i energię. Chcę być w tym klubie i nie myślę o odejściu. Nigdy nie chciałem uciec, nie miałem takich intencji. Kocham ten klub i zawsze tak będzie. West Ham to duża część mojego życia - zakończył Austriak.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Drużyna Wszołka nie dała rady. Będzie powtórka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]