Zajście miało miejsce w październiku 2018 roku. Arda Turan przebywał na imprezie. Turecki zawodnik miał podrywać żonę znanego piosenkarza Berkay'a Sahina.
Między mężczyznami doszło z tego powodu do bójki, a Sahin skończył ze złamanym nosem i udał się do szpitala. Przybył tam również Turan, który na swój sposób chciał załagodzić sprawę.
"Zastrzel mnie, jeśli chcesz" - powiedział w przeprosinach wyciągając broń. Piosenkarz ją odłożył, ale Turan chwycił ją i oddał strzał w podłogę, co doprowadziło do paniki w szpitalu.
ZOBACZ WIDEO Zaskakujący transfer Pazdana. "Finansowo na pewno nie straci. Sportowo raczej też nie"
Pojedynek Roberta Lewandowskiego ze Zlatanem Ibrahimoviciem
Turecki zawodnik został już ukarany przez swój obecny klub karą w wysokości 370 tysięcy euro. To jednak nie koniec problemów, bo grozi mu od 3 miesięcy do 12 lat więzienia.
Turan usłyszał cztery zarzuty. Jest oskarżony o molestowanie seksualne, zadawanie umyślnych obrażeń i strzelanie z broni palnej w sposób wywołujący panikę, a także noszenie broni bez licencji. Zawodnik nie przyznał się do winy.
Arda Turan do Baseksehiru został wypożyczony z Barcelony na początku 2018 roku. W Hiszpanii nie wiążą z tym zawodnikiem już przyszłości, ponieważ do Turcji trafił on na dwa lata, aż do wygaśnięcia kontraktu z Barceloną.
W bieżącym sezonie 34-letni piłkarz rozegrał łącznie tylko 7 meczów. Nie zdobył żadnej bramki.