To był pierwszy mecz Dawida Kownackiego w barwach Fortuny Duesseldorf. - W mojej sytuacji to najlepszy klub dla mnie - mówił po podpisaniu kontraktu młodzieżowy reprezentant Polski. Wcześniej był zawodnikiem Sampdorii Genua, ale nie mógł liczyć na regularną grę. Odrzucił też ofertę Schalke 04 Gelsenkirchen, które przygotowało lepszą propozycję, ale Kownacki nie zmienił zdania.
W środę miał szansę zagrać przeciwko swojemu niedoszłemu klubowi. Na boisku pojawił się w 56. minucie, gdy Fortuna przegrywała już 0:3. Wcześniej gole dla Schalke 04 strzelili Ahmed Kutucu, Salif Sane i Mark Uth. Kownacki wniósł nieco ożywienia w grę Fortuny, ale beniaminek Bundesligi był tylko tłem dla wicemistrzów Niemiec.
Zobacz także: Puchar Niemiec: sensacyjna wpadka piłkarzy Bayeru Leverkusen. Pokonali Bayern Monachium, ale odpadli z II-ligowcem
W swoim debiutanckim występie Polak zaliczył asystę. W 71. minucie w polu karnym dograł do Rouwena Henningsa, który bez problemów pokonał bramkarza. Kilka minut później wypatrzył Kevina Stoegera, ale ten uderzył w środek bramki. W meczowym protokole polski napastnik zapisał się jeszcze żółtą kartką za przytrzymywanie rywala.
Schalke 04 Gelsenkirchen - Fortuna Duesseldorf 4:1 (1:0)
1:0 - Ahmed Kutucu 29'
2:0 - Salif Sane 48'
3:0 - Mark Uth 53'
3:1 - Rouwen Hennings 71'
4:1 - Salif Sane 87'
Zobacz także: Puchar Niemiec: Borussia Dortmund za burtą, Werder Brema awansował po rzutach karnych
ZOBACZ WIDEO Wielkie wejście Krzysztofa Piątka do AC Milan. "Jego kariera jest nieprawdopodobna"