Wayne Rooney stanął w obliczu samotnego spędzenia walentynek, o ile znów nie wyjdzie ze znajomymi do baru, a na miejscu nie pozna nowej kobiety, z którą spędzi całą noc, pijąc alkohol.
Coleen Rooney po tym, jak zobaczyła, co i z kim robił jej mąż, postanowiła go ukarać. Zabrała dzieci i wyjechała na wakacje z okazji walentynek, mając zamiar pokazać piłkarzowi, jak będzie wyglądać życie bez niej i dzieci.
- Nie widzi powodu, by odwoływać wywiad i zawieść dzieci, odwołując wakacje, ponieważ mąż zachował się jak idiota - powiedział "The Sun" informator. - To może uświadomić Wayne'owi, na jakie ryzyko naraża się, kiedy robi coś takiego - dodał.
Zobacz także: Bolesne słowa Zbigniewa Bońka na temat Lecha Poznań. "Przegrali z zespołem lepszym, który ma lepszych piłkarzy"
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Senior znokautowany!
Piłkarz wybrał się do Clearwater Beach ze znajomymi do pubu. Lokal opuszczał już w towarzystwie ładnej blondynki, barmanki Vicki Rosiek. Jej samochodem pojechali do innego miejsca, w którym siedzieli do późnych godzin nocnych.
Zdenerwowana Coleen miała grozić mężowi, że zabierze synów i wróci do Wielkiej Brytani. - Jest samotna i bliska przełamania. To duże upokorzenie, a ona nie ma tam nikogo, do kogo mogłaby się zwrócić o pomoc - dodał informator.
Zobacz także: Carlitos może pójść drogą Nikolicia. "Ameryka to dobry kierunek"
To nie pierwszy raz, gdy piłkarz został przyłapany "na gorącym uczynku". 16 grudnia Wayne Rooney został aresztowany na lotnisku w Waszyngtonie. Wszystko z powodu publicznego przeklinania, a dodatkowo piłkarz miał być wówczas nietrzeźwy.
Dwa lata temu w czasie ligowej przerwy i pod nieobecność żony spędził upojny czas w barze, gdzie flirtował z nowo poznaną kobietą, a na koniec został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu.