Nicolo Zaniolo. Interes życia AS Roma i wyrzut sumienia Interu
"Pan nikt" - mówił latem o Nicolo Zaniolo jeden ze sfrustrowanych kibiców Romy. 19-letni pomocnik szybko wyprowadził go z błędu. - Już przetarł mną podłogę - dodał ojciec zapytany o sukcesy syna.
Porto zdołało wprawdzie zdobyć bramkę kontaktową, ale to Roma wygrała 2:1 i jest w lepszej pozycji przed rewanżowym meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów. Obie bramki dla rzymian zdobył 19-letni Nicolo Zaniolo. "Zorro, bohater, rozegrał mecz życia" - pisze prasa po spotkaniu.
"Pan nikt"
- Owacja na stojąco dla Monchiego. Za to, że oddał rywalom naszego najlepszego pomocnika w zamian za zbędny balast i "pana nikt" - mówił latem na antenie "Roma Radio" jest ze sfrustrowanych fanów drużyny Eusebio Di Francesco.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik jest w życiowej formie? "Czuć od niego pewność siebie"Kibic miał pretensje o transfer Radji Nainggolana. Belg odszedł do Interu Mediolan za 40 mln euro a w drugą stronę powędrowali zbędny balast, czyli obrońca Davide Santon i pomocnik Nicolo Zaniolo kryjący się za pseudonimem "pan nikt". Okazało się, że w Rzymie nie pamiętają już o Nainggolanie, a zaskoczeniem sezonu jest właśnie Zaniolo-nikt.
-> Arkadiusz Milik dla WP SportoweFakty: Chcę więcej
Zawodnik, który szybciej zadebiutował w Lidze Mistrzów niż w Serie A. Pierwszy oficjalny mecz w barwach Romy Zaniolo zaliczył na wyjeździe przeciwko Realowi Madryt. Nastolatek wyszedł w pierwszym składzie, został zmieniony po przerwie. Włoch po pierwszym spotkaniu zebrał niezłe opinie i - ku zaskoczeniu ekspertów - nie odstawał fizycznie nawet na tle największych gwiazd rywali.
- Nie wysyłam żadnych wiadomości - mówił po meczu Di Francesco zapytany o to, jaki sygnał wysłał stawiając w tak ważnym meczu na żółtodzioba. - Kiedy widzę jakościowego piłkarza to na niego stawiam. Nie interesują mnie daty urodzin. W Interze Zaniolo nie dostał się nawet na ławkę rezerwowych. Teraz jest kluczowym pionkiem na mojej szachownicy.
Prędzej niż debiutu w lidze nastolatek doczekał się nawet powołania do dorosłej reprezentacji. To przyszło na początku września, kiedy Włosi szykowali się do pierwszych meczów Ligi Narodów z Polską i Portugalią. - Śledziłem go już w lipcu podczas Mistrzostw Europy U-19 (Azzurri przegrali w finale). W odniesieniu do innych wyglądał lepiej pod względem fizycznym i miał więcej jakości - chwalił Zaniolo selekcjoner Roberto Mancini.
- Pod względem mentalnym jest w dobrym miejscu. Chcę wykorzystać jego młodzieńczą energię, pragnienie i determinację - dodaje Eusebio Di Francesco.
Z presją na "ty"
Mancini nie stracił czasu oglądając podczas wakacji ME U-19. Młodzieżowcy awansowali do finału jako niepokonany zespół, a Zaniolo rósł z meczu na mecz. W każdym z trzech ostatnich spotkań turnieju asystował, ale Włosi ulegli w finale Portugalczykom po dogrywce (3:4).
Pomocnik przystępował do turnieju po udanym sezonie w Interze w rozgrywkach Primavera (dla drużyn do lat 20). Nerazzurri sięgnęli po mistrzostwo, a kluczową rolę odegrał właśnie Zaniolo. W półfinale zawodnik strzelił gola na wagę zwycięstwa z Juventusem, a w finale przeciwko Fiorentinie (2:0) asystował przy trafieniu Facundo Colidio.
A z Fiorentiną młody Zaniolo miał rachunki do wyrównania. To tam stawiał pierwsze piłkarskie kroki, ale z czasem klub zaczął naciskać na wypożyczenie zawodnika. Postawił się ojciec Igor i przeniósł syna do Virtus Entella.
Rodzice mają obsesję na punkcie futbolu i zarazili nią Nicolo. Ojciec nie doczekał się ani jednego meczu w Serie A, całą karierę spędził w niższych ligach. W 2006 roku przyczynił się do awansu Genoi do Serie B. Zdobył bramkę w pierwszym finale play-offów. W dwumeczu Gryfony pokonały Monzę 2:1. Teraz Igor Zaniolo prowadzi bar w La Spezii. - Już przetarł mną podłogę. I moją karierą - żartował dumny po powołaniu syna do dorosłej reprezentacji.
Nicolo: - Rozmawiam z ojcem po trzy, cztery razy dziennie. Mówi mi, że miejsce, w którym teraz jestem to dopiero początek.
Z kolei matka, Francesca Costa mocno dopinguje syna, co widać w mediach społecznościowych.
Podczas pierwszego sezonu 2016/2017 w Virtusie Zaniolo został wcielony do dorosłej drużyny i zagrał w siedmiu meczach Serie B. Latem o nastolatka biły się m. in. Milan, Juventus i Inter. Wygrali ci ostatni.
Wyrzut sumienia
- Sprzedaż Philippe Coutinho to nasz największy wyrzut sumienia w ostatnich 20 latach - opowiadał dyrektor sportowy Interu, Piero Ausilio. Wygląda na to, że mediolańczycy nie wyciągnęli wniosków.
Lekką ręką wydali 40 mln euro na specyficznego Nainggolana. W poprzednich sezonach w Rzymie udowodnił, że jest dobrym graczem i wnosi dużo jakości do zespołu. Gorzej, kiedy schodzi z boiska. Zatargi z policją, alkohol, papierosy i przekleństwa podczas nagrań wideo - pomocnik zdążył już do tego przyzwyczaić.
Początek Nainggolana nie należał do najlepszych. Zawodnik miał braki w przygotowaniach, a potem przydarzyły się kolejne pozaboiskowe problemy. Klub musiał rozłożyć parasol nad swoim piłkarzem i podjąć specjalne środki. - Zawarliśmy pakt i pracujemy razem - mówi piłkarz nie zdradzając szczegółów. Podobno chodzi o ograniczenie używek i niezdrowego jedzenia.
Tymczasem Zaniolo w Romie udowadnia, że może być przyszłością włoskiej piłki. Już jest podstawowym piłkarzem w drużynie Di Francesco i został najmłodszym piłkarzem od czasów Francesco Tottiego, który zdobył w Serie A trzy bramki.
Pod względem mentalnym nastolatek wydaje się przeciwieństwem Nainggolana. Jest oszczędny w słowach, jeśli chodzi o wywiady, nie został przyłapany na imprezach lub z używkami. A włoscy, szaleni fani w każdej chwili mogą poprosić go o autograf lub zdjęcie. Było tak chociażby po styczniowym meczu z Torino, po którym trener dał zawodnikom dzień wolnego. Zaniolo z Lucą Pellegrinim i innymi kolegami z drużyny poszedł na dyskotekę w Villa Borghese.
Według relacji "La Gazzetty dello Spor" zawodnik nie odmówił kibicom, a przy okazji usłyszał wiele komplementów. - Wciąż muszę zrobić wszystko, aby to udowodnić - odpowiadał.
Czytaj też: Wielkie osiągnięcie Krzysztofa Piątka. Polak lepszy od legend AC Milan
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)