- To będzie dla nas intensywny okres. W ciągu ośmiu dni czekają nas trzy mecze (dwa w Serie A i pojedynek w Pucharze Włoch - przyp. red.), więc nieuniknione będą zmiany w składzie. Jak idzie dobrze, to ciężko robić zmiany, ale trzeba też dawać szansę innym - powiedział trener AC Milan Gennaro Gattuso na konferencji prasowej przed spotkaniem ligowym z Empoli (22.02).
Tym samym Gattuso potwierdził w pewnym stopniu ostatnie doniesienia włoskich mediów na temat tego, że Krzysztof Piątek w najbliższym meczu usiądzie na ławce dla rezerwowych, żeby odpocząć przez wtorkowym półfinałem Puchar Włoch z Lazio Rzym (26.02).
ZOBACZ: Piątkomania w rozkwicie. Czy zrobi większą karierę niż Robert Lewandowski? >>
Szkoleniowiec Milanu wyraźnie podkreślił, że ostatnich zwycięstw jego zespołu nie można przypisywać tylko Piątkowi. - "To nie jest mój Milan ani Piątka, ale wszystkich: trenerów, zawodników i kibiców - przyznał. 41-letni trener pochwalił reprezentanta Polski za znakomitą skuteczność, ale docenił też rolę drużyny.
Serie A: Milan-Empoli. Gattuso: 'Serve continuità' . "Non è squadra mia o di Piatek ma di tutti, non bisogna mollare" | #ANSA https://t.co/tNc772q9Qy
— Ansa Calcio & Sport (@ansacalciosport) 21 lutego 2019
- To młody zespół, który może się bardziej rozwinąć. Najważniejszą rzeczą jest to, że oni tego chcą. Musimy zachować ten entuzjazm i kontynuować pracę według ustalonego planu. W lidze nie ma łatwych meczów. Mam nadzieję, że nie popełnimy błędu, nie doceniając tego faktu - podsumował 73-krotny reprezentant Włoch (w latach 2000-2010).
ZOBACZ: Krzysztof Piątek osiągnął kolejną granicę. Obserwuje go milion osób >>
ZOBACZ WIDEO Świetna forma napastników problemem Brzęczka? "Jestem po rozmowach z Lewandowskim i Piątkiem"