Serie A: remis Interu Mediolan w szalonym starciu. Wymiana ciosów i piękne gole

Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: piłkarze Interu Mediolan
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: piłkarze Interu Mediolan

Atrakcyjne widowisko stworzyli piłkarze ACF Fiorentiny i Interu Mediolan na zakończenie weekendu w Serie A. Drużyna Luciano Spallettiego straciła gola na 3:3 w 101. minucie.

W tym artykule dowiesz się o:

Najbardziej wysuniętym piłkarzem ACF Fiorentiny był Giovanni Simeone. Minęło tylko 16 sekund i Argentyńczyk zmusił do błędu Stefana de Vrija. Holender skierował piłkę do własnej bramki po zagraniu innego syna znanego ojca Federico Chiesy. Samir Handanović już wiedział, że nie zagra na zero z tyłu i coraz mocniej czuje na plecach oddech Salvatore Sirigu, który jest wiceliderem w rankingu czystych kont Serie A.

Inter Mediolan wyrównał na 1:1 w 6. minucie. Matias Vecino wykorzystał podanie Radji Nainggolana i fakt, że gospodarze nie potrafili wybić piłki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Warta podkreślenia jest asysta Nainggolana, który zaczyna grać na miarę przynajmniej części oczekiwań. W poprzednim meczu ligowym z Sampdorią zdobył decydującą bramkę.

Czytaj także: Ogromne zamieszanie w meczu Thiago Cionka. SPAL przegrał z Fiorentiną

Po wymianie ciosów na początku meczu publiczność liczyła, że piłkarze będą kontynuować walkę w równie wysokim tempie. Na trzeciego gola trzeba było poczekać trochę dłużej, ale było warto. W 40. minucie Matteo Politano zaprezentował kapitalną akcję indywidualną i pokonał Albana Lafonta strzałem zza pola karnego. Po pierwszej połowie atrakcyjnego widowiska prowadził 2:1 Inter.

ZOBACZ WIDEO Niezawodny Quagiarella! Sampdoria wyszarpała trzy punkty [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W 52. minucie Ivan Perisić powiększył przewagę przyjezdnych na 3:1 strzałem z rzutu karnego, który został podyktowany za zagranie ręką Edimilsona Fernandesa. Można było w tym momencie potwierdzić, że ofensywa zespołu Luciano Spallettiego odblokowała się na dobre. Wyniki jego poprzednich meczów to 2:1 z Sampdorią i 4:0 z Rapidem Wiedeń. Z kolei od 13 stycznia do 3 lutego Inter trafił do bramki tylko raz w czterech meczach, na dodatek z rzutu karnego.

Po golu Perisicia trener Stefano Pioli wprowadził na boisko Luisa Muriela. Ten sprawdził się w roli dublera i w 76. minucie huknął z rzutu wolnego na 2:3. Kolumbijczyk nadał piłce odpowiednią prędkość i trafił w samo okienko. Było co podziwiać. Zmiennik strzelił gola jeszcze ładniejszego niż Politano. Muriel dołączył do zespołu w zimowym okienku transferowym i już tylko trzech zawodników Fiorentiny ma więcej bramek od niego.

Czytaj także: AS Roma bliżej awansu. Mecz życia Nicolo Zaniolo

Sędzia doliczył aż siedem minut, ale to nie wystarczyło do rozstrzygnięcia meczu. Bramka na 3:3 padła, kiedy na zegarze była 101. minuta. Jej autorem był Jordan Veretout, który wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Danilo D'Ambrosio.

ACF Fiorentina - Inter Mediolan 3:3 (1:2)
1:0 - Stefan de Vrij (sam.) 1'
1:1 - Matias Vecino 6'
1:2 - Matteo Politano 40'
1:3 - Ivan Perisić (k.) 52'
2:3 - Luis Muriel 76'
3:3 - Jordan Veretout (k.) 90'

Składy:

Fiorentina: Alban Lafont - Vicent Laurini (79' Bryan Dabo), Federico Ceccherini, Vitor Hugo, Cristiano Biraghi - Jordan Veretout, Marco Benassi (58' Marko Pjaca), Edimilson Fernandes - Federico Chiesa, Giovanni Simeone (58' Luis Muriel), Gerson

Inter: Samir Handanović – Danilo D'Ambrosio, Stefan de Vrij, Milan Skriniar, Dalbert Henrique (62' Kwadwo Asamoah) – Matias Vecino, Marcelo Brozović - Matteo Politano (77' Antonio Candreva), Radja Nainggolan (89' Borja Valero), Ivan Perisić – Lautaro Martinez

Żółte kartki: Lafont, Dabo (Fiorentina) oraz Nainggolan, Skriniar, Politano, Brozović (Inter)

Sędzia: Rosario Abisso

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)