Serie A: ogromne zamieszanie w meczu Thiago Cionka. SPAL przegrał z Fiorentiną

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Elisabetta Baracchi / Na zdjęciu: piłkarze SPAL-u
PAP / Elisabetta Baracchi / Na zdjęciu: piłkarze SPAL-u
zdjęcie autora artykułu

Jedna decyzja sędziego zmieniła wszystko w wygranym 4:1 przez ACF Fiorentina meczu ze SPAL-em. 90 minut w pokonanym zespole zagrał Thiago Cionek.

W tym artykule dowiesz się o:

ACF Fiorentina wygrała mecz, choć jako pierwsza straciła gola. Drużyna Stefano Pioliego popełniała błędy w wyprowadzeniu piłki z własnej połowy. Nierozsądnie zachowywał się Alban Lafont. Ani trochę lepiej ustawieni przed nim obrońcy. Drużyna ze Stadio Artemio Franchi igrała z ogniem i SPAL po kilku nieudanych próbach, wreszcie wymierzył jej karę za niedokładność. Andrea Petagna strzelił z bliska na 1:0. SPAL nie utrzymał swojego prowadzenia do przerwy. Wyrównał w 44. minucie Edimilson Fernandes, który w lutym jest skuteczny jak nigdy wcześniej w barwach Fiorentiny.

Czytaj także: Lazio pokonało beniaminka. Koszmarny błąd konkurenta Drągowskiego

Do kluczowego zwrotu akcji i ogromnego zamieszania doszło w 73. minucie. Akcję na skraju pola karnego gospodarzy przeprowadził Federico Chiesa. Reprezentant Włoch został tam zatrzymany, a kontratak SPAL-u zakończył się strzałem do bramki Mattii Valotiego. Drużyna z Ferrary zaczęła świętować zdobycie gola, który jednak niewiele później został anulowany przez sędziego. Luca Pairetto wrócił do sytuacji z Chiesą poprzedzającą bramkę i podyktował rzut karny dla Fiorentiny. Jedenastkę wykorzystał Jordan Veretout, a niewiele później wynik na 4:1 dla Fiorentiny zmienili Giovanni Simeone oraz Gerson. Cały ciąg zdarzeń był konsekwencją jednej decyzji arbitra. Ani piłkarze, ani kibice z Ferrary nie mogli się z nią pogodzić.

Thiago Cionek zagrał po raz 21. w tym sezonie ligi włoskiej. W ostatnim czasie występuje w zmieniającym się ustawieniu SPAL-u nie tylko jako środkowy, ale również jako prawy obrońca. Do swojego repertuaru dorzucił nadspodziewanie odważne akcje ofensywne. Po porażce 1:4 trudno chwalić piłkarza odpowiadającego za bronienie, choć okoliczności tej przegranej są łagodzące.

ZOBACZ WIDEO Serie A: bezrobotny Szczęsny. Łatwe zwycięstwo Juventusu Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Fiorentina jest niepokonana w ośmiu meczach od 26 grudnia. W udanym okresie drużyna Stefano Pioliego awansowała do półfinału Pucharu Włoch, a na ligowym froncie zaangażowała się do walki o awans do europejskich pucharów. Po remisach z Udinese Calcio i SSC Napoli poprawiła się w Ferrarze.

Czytaj także: Inter Mediolan odblokował się. Zmiennik przerwał długą niemoc

SPAL - ACF Fiorentina 1:4 (1:1) 1:0 - Andrea Petagna 36' 1:1 - Edimilson Fernandes 44' 1:2 - Jordan Veretout (k.) 79' 1:3 - Giovanni Simeone 81' 1:4 - Gerson 88'

Składy:

SPAL: Emiliano Viviano - Kevin Bonifazi, Thiago Cionek, Felipe (86' Sergio Floccari), Mohamed Fares - Manuel Lazzari (13' Alessandro Murgia), Mirko Valdifiori (46' Pasquale Schiattarella), Mattia Valoti, Jasmin Kurtić - Mirco Antenucci, Andrea Petagna

Fiorentina: Alban Lafont - Federico Ceccherini (46' Vincent Laurini), Nikola Milenković, Vitor Hugo, Cristiano Biraghi - Marco Benassi (72' Giovanni Simeone), Edimilson Fernandes (82' Bryan Dabo), Jordan Veretout - Federico Chiesa, Luis Muriel, Gerson

Żółte kartki: Fares, Cionek, Schiattarella (SPAL) oraz Fernandes, Veretout, Biraghi, Milenković (Fiorentina)

Sędzia: Luca Pairetto

Źródło artykułu:
Czy ACF Fiorentina awansuje w tym sezonie do europejskich pucharów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
Rafał Marcinkiewicz
17.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A przepraszam bardzo, co to ku.... jest "mecz Thiago Cionka"?