Drużynom udało się spotkać za trzecim razem. Z powodu złego stanu boiska nie wyszło to w listopadzie, ani w grudniu. Emocji w środę było dużo, szczególnie w drugiej połowie, w której padły cztery gole. Konfrontacja może zapowiadać interesującą rundę.
Pierwsze ataki przeprowadziła Odra. Damian Węglarz interweniował po dwóch strzałach Krzysztofa Janusa, które były ostrzeżeniem dla niego i pozostałych piłkarzy Wigier. W 30. minucie opolanie strzelili gola na 1:0. Węglarza pokonał Jakub Moder. Krótko po przerwie sędzia podyktował rzut karny dla Odry po faulu na Mateuszu Czyżyckim. Wstrzelił się Krzysztof Janus, który był egzekutorem jedenastki i zrobiło się 2:0. Sytuacja przyjezdnych stała się bardzo dobra, ale w późniejszej fazie meczu musieli jeszcze mocno postarać się o swój komplet punktów.
Czytaj także: Łukasz Budziłek wypożyczony do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza
Wigry przeprowadziły pościg między 80. a 86. minutą. Blisko końca regulaminowego czasu zrobiło się 2:2 zamiast 0:2. Joel Huertas, tak samo jak Janus, przymierzył z rzutu karnego, a do remisu doprowadził Bartosz Bida, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych za Sebastiana Bergiera. Nie udało się więc zachować czystego konta Arturowi Krysiakowi, który po 13 latach wrócił na polskie boiska i dołączył do zespołu z Opola.
ZOBACZ WIDEO Karne zdecydowały o zwycięstwie Manchesteru City! Skandaliczne zachowanie bramkarza Chelsea! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Krysiak mógł natomiast cieszyć się z trzech punktów, ponieważ to Odra rozstrzygnęła mecz w doliczonym czasie. Decydującego gola na 3:2 strzelił Rafał Niziołek. Zmiennik zagwarantował gościom pierwszy w sezonie komplet punktów na wyjeździe. Przez całą jesień podopieczni Mariusza Rumaka wywalczyli tylko trzy z możliwych 27 punktów poza Opolem. Mieli najgorszy w lidze bilans zero zwycięstw, trzy remisy, sześć porażek.
Czytaj także: Zaskakujące odkrycie w Turcji. Koszulka ŁKS Łódź obok wielkich klubów
W podstawowym składzie Wigier zmieniło się ośmiu piłkarzy w porównaniu z meczem z Chrobrym Głogów rozegranym na zakończenie rundy jesiennej. Ostali się w jedenastce tyko obrońcy Adrian Piekarski i Adrian Karankiewicz oraz pomocnik Damian Pawłowski. Premiera przebudowanego zespołu nie była udana i jego przewaga nad strefą spadkową to wciąż tylko trzy punkty.
Wigry Suwałki - Odra Opole 2:3 (0:1)
0:1 - Jakub Moder 30'
0:2 - Krzysztof Janus (k.) 47'
1:2 - Joel Huertas (k.) 80'
2:2 - Bartosz Bida 86'
2:3 - Rafał Niziołek 90'
Składy:
Wigry: Damian Węglarz - Paweł Olszewski, Adrian Piekarski, Adrian Karankiewicz (70' Wiktor Biedrzycki), Frank Adu Kwame - Joel Huertas, Adam Chrzanowski, Damian Pawłowski, Ivan Albert (59' Kamil Sabiłło), Karol Mackiewicz - Sebastian Bergier (59' Bartosz Bida)
Odra: Artur Krysiak - Rafał Brusiło, Paweł Baranowski, Serafin Szota, Dudu Paraiba (61' Piotr Żemło) - Miłosz Trojak, Mateusz Czyżycki (58' Rafał Niziołek) - Dawid Błanik, Jakub Moder (85' Szymon Skrzypczak), Krzysztof Janus - Ivan Martin
Żółte kartki: Karankiewicz, Pawłowski, Chrzanowski, Bida (Wigry) oraz Czyżycki, Szota (Odra)
Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń)
[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]