Związkowcy z BMW są oburzeni, że władze koncernu chcą przeznaczyć aż 800 milionów euro na wsparcie Bayernu Monachium. Gerhard Binter, który pracuje w firmie od 19 lat i jest członkiem rady pracowniczej, ma obawy, że to zły sygnał dla siły roboczej. - Pracownicy tego nie rozumieją. Władze obiecały przedszkole i wycofały się z tego pomysłu - cytuje "Bild".
- Branża stoi w obliczu głębokiej zmiany. Taka gigantyczna inwestycja jest niezrozumiała. Pracownicy będą nią zdenerwowani - przyznał inny ze związkowców, Karsten Ristow. Dodajmy, że do czerwca 2025 roku udziałowcem i głównym sponsorem Bayernu będzie Audi, które wspiera Bayern od 2011 roku.
Przedstawiciele koncernu BMW i Bayernu zgodzili się podjąć współpracę, która najpóźniej ma rozpocząć się w 2025 roku. Obie strony podpisały już list intencyjny w zeszłym roku. Rzecznik prasowy BMW odmówił mediom komentarza do tej sprawy.
Zobacz także: Tłumacz Legii: Stanisław Czerczesow chciał prowadzić reprezentację Polski
Zdaniem dziennikarzy "Manager Magazine", BMW otrzyma 8,33 procent udziałów w klubie. Za zakup akcji i sponsoring w całym okresie obowiązywania umowy (ma trwać 10 lat), samochodowy potentat zapłaci około 800 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Tak strzela Lewandowski! Dwa gole Polaka w ważnym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]