Przez kilka tygodni wydawało się, że to Jose Mourinho przejmie stery w Realu Madryt. "The Special One" jest dobrym przyjacielem Florentino Pereza. Prezydent Los Blancos chciał wprowadzić do szatni rządy twardą ręką, jednak przeciwni byli piłkarze Królewskich, którzy nie chcieli pracować z Mourinho. Największymi oponentami okazali się Sergio Ramos oraz Karim Benzema.
Ostatecznie Perez zdecydował się na Zinedine'a Zidane'a, który szybko zgodził się na ofertę najważniejszej osoby w Realu. Francuz postawił kilka warunków, na które prezydent klubu zgodził się bez wahania.
Jose Mourinho nie jest zaskoczony decyzją Los Blancos. - Nie jestem rozczarowany. Nigdy nie powiedziałem, że chciałbym pracować w Realu Madryt - mówił szkoleniowiec. - Z nikim nie rozmawiałem, nie oczekuję żadnych wyjaśnień - dodał.
Zobacz także: [url=/pilka-nozna/810180/liga-mistrzow-2019-bayern-liverpool-robert-lewandowski-czuje-zlosc-i-rozczarowan]Robert Lewandowski: Czuję złość i rozczarowanie
[/url] - Wydaje mi się, że to świetny wybór. Jest to perfekcyjne dla Realu jak i Zidane'a, który ma okazję pokazać jaki jest dobry przy nowym projekcie. Niech mu wszystko idzie bardzo dobrze - skomentował wybór Zidane’a.
Francuski szkoleniowiec od wtorku rozpoczął drugie życie w Realu Madryt. "Perez obiecał Zidane'owi trzy super transfery. Nawiązał do 2009 roku, gdy za wielkie pieniądze kupił Kakę, Karima Benzemę czy Cristiano Ronaldo" - informuje dziennik "AS".
Oprócz tego 46-latek otrzymał absolutną władzę w pionie sportowym. To oznacza, że żadna decyzja odnośnie pierwszej drużyny Realu nie może zostać zatwierdzona bez jego zgody.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Zidane wiedział, że wróci do Realu? "Bardzo dobrze sobie to zaplanował!"
[/color]