Serie A: Fiorentina wygwizdana. Wygrana Frosinone okupiona kontuzją Salamona

PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Daniel Ciofani cieszy się po strzelonej bramce
PAP/EPA / CLAUDIO GIOVANNINI / Na zdjęciu: Daniel Ciofani cieszy się po strzelonej bramce

Wysoka forma Fiorentiny wyparowała. Tym razem przegrała 0:1 z Frosinone Calcio. Meczu nie dokończył z powodu kontuzji Bartosz Salamon.

Od początku roku do końca lutego ACF Fiorentina była niepokonana i strzeliła 27 goli w dziewięciu meczach. W marcu drużyna Stefano Pioliego nie potrafiła już zwyciężyć w żadnym meczu i straciła kontakt z klubami będącymi na miejscach premiowanych awansem do europejskich pucharów. Za Fiorentiną było pięć remisów z rzędu na własnym stadionie. W niedzielę poszło jej jeszcze gorzej i w marnym stylu przegrała z Frosinone Calcio, na co kibice zareagowali głośnymi gwizdami.

Czytaj także: Kapitan dał zwycięstwo Romie w Genui. Godzina Karola Linettego

W pojedynku z przedostatnim w tabeli beniaminkiem Fiorentina potwierdziła, że jej wysoka forma wyparowała. Miała przewagę w posiadaniu piłki, ale stwarzała sytuacje podbramkowe z niską częstotliwością. Po godzinie w statystyce strzałów celnych był remis 2:2, co pokazywało, że atak pozycyjny Violi przynosi tyle samo konkretów, co szybkie wypady i stałe fragmenty Frosinone Calcio.

Poziom trudności meczu dla defensywy Frosinone miał podnieść się, kiedy trener Fiorentiny wprowadził Giovanniego Simeone. Argentyńczyk dołączył w przodzie do Luisa Muriela, Kevina Mirallasa oraz Federico Chiesy. Najlepsze sytuacje podbramkowe marnowali jednak obrońcy. Po stronie Violi strzelał dwa razy groźnie Nikola Milenković, a po przeciwnej stronie boiska Edoardo Goldaniga. Dopiero w 81. minucie pokazał się Chiesa. Piłka po technicznym strzale reprezentanta Włoch trafiła w słupek.

ZOBACZ WIDEO Ogromne emocje w spotkaniu Juventusu z Milanem! Bezlitosny Piątek z golem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Ze zmianą trafił szkoleniowiec Frosinone. Wprowadzony przez niego Daniel Ciofani rozstrzygnął mecz strzałem na 1:0 w 84. minucie. Frosinone odniosło dwa zwycięstwa z rzędu po raz pierwszy w historii swoich występów we włoskiej elicie. Sukces został okupiony kontuzją Bartosza Salamona, który w 90. minucie po raz drugi w krótkim okresie upadł na boisko i już na nie nie wrócił z powodu kontuzji. Wcześniej Polak grał na dobrym poziomie.

Czytaj także: Serie A: 4:0 po kwadransie. Koncert Atalanty i koszmar Łukasza Skorupskiego

ACF Fiorentina - Frosinone Calcio 0:1 (0:0)
0:1 - Daniel Ciofani 84'

Składy:

Fiorentina: Alban Lafont - Vincent Laurini, German Pezzella, Nikola Milenković, Cristiano Biraghi - Marco Benassi (58' Bryan Dabo), Jordan Veretout, Gerson (58' Giovanni Simeone) - Kevin Mirallas, Luis Muriel (78' Dusan Vlahović), Federico Chiesa

Frosinone: Marco Sportiello - Edoardo Goldaniga, Bartosz Salamon, Marco Capuano - Luca Paganini, Paolo Sammarco (46' Raffaele Maiello), Luca Valzania (80' Francesco Zampano), Raman Chibsah, Andrea Beghetto - Andrea Pinamonti, Marcello Trotta (68' Daniel Ciofani)

Żółte kartki: Dabo (Fiorentina) oraz Beghetto, Paganini, Capuano, Goldaniga (Frosinone)

Sędzia: Daniele Chiffi

[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)