Timo Werner od dawna jest jednym z wyróżniających się zawodników Bundesligi. Duże zainteresowanie nim wykazuje Bayern Monachium. Według niemieckich mediów, agent zawodnika ustalił już z mistrzami Niemiec warunki indywidualnego kontraktu.
Jak na razie nie wiadomo kiedy mógłby on wejść w życie. Umowa Wernera z RB Lipsk obowiązuje do 2020 roku i do transferu ma dojść najpóźniej wtedy. Obie strony będą jednak negocjować wcześniejsze przenosiny.
RB Lipsk nie zamierza pozbywać się 23-letniego zawodnika za darmo, dlatego chciałby osiągnąć porozumienie z Bayernem i zarobić na nim duże pieniądze. Problem w tym, że oczekiwania są zbyt duże. Zdaniem "Sport Bildu" klub z Lipska żąda za swojego gracza 60 milionów euro.
Bayern nie jest gotów tyle zapłacić wiedząc, że za rok mógłby pozyskać Wernera za darmo. Mistrzowie Niemiec oferują 25 milionów euro i ewentualnie są w stanie zwiększyć propozycję do 40 milionów euro. O porozumienie nie będzie więc łatwo, choć RB Lipsk może zejść ze swoich oczekiwań będąc podstawionym pod ścianą.
Werner mógłby być sporym wzmocnieniem Bayernu. Stanowiłby alternatywę nie tylko dla Roberta Lewandowskiego, ale również Arjena Robbena i Francka Ribery'ego. W tym sezonie zdobył on dla RB Lipsk 14 bramek.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Bójka Lewandowskiego z Comanem dała pozytywny impuls? "Takie sytuacje biorą się z ambicji"