Prezydent klubu zaskoczył. Uli Hoeness na najlepszego zawodnika tego sezonu w Bayernie Monachium wybrał niespodziewanie Serge Gnabry'ego, który strzelił 12 bramek i zaliczył 9 asyst w 36 spotkaniach.
- Myśleliśmy, że będzie dobrze jeśli od czasu do czasu w bieżącym sezonie zagra dobrze. Tymczasem robi znakomitą pracę na boisku i jest największym pozytywnym oczarowaniem tego sezonu - tak swój wybór piłkarza sezonu argumentuje Uli Hoeness.
Zobacz także: Media: Ronaldo nie chce Jamesa w Juventusie
Po jego wyborze zawrzało. Zwłaszcza, że Robert Lewandowski może pochwalić się znacznie lepszymi statystykami. Polak ma 35 goli na koncie we wszystkich rozgrywkach, jest liderem klasyfikacji strzelców w Bundeslidze.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Rasistowski skandal w Gdańsku! "Powinniśmy piętnować takie zachowanie a nie robimy kompletnie nic"
Wybór Hoenessa oburzył Jana Tomaszewskiego, który nie przebiera w słowach. - Nie rozumiem postępowania Hoennesa i Rummenigge względem Roberta. Spadł z piedestału, pojawiało się wiele sprzecznych informacji o jego przyszłości. Odchodzi, nie odchodzi, sprzedajemy, nie sprzedajemy. To jest dla mnie dyletanctwo nieprawdopodobne. Według mnie oni chcą się go pozbyć z Monachium i wypchnąć z klubu - powiedział w rozmowie dla "Super Expressu".
- To co się dzieje wokół Roberta jest nie do pojęcia. Boje się pomyśleć, co by było, gdyby strzelił połowę mniej bramek. Według mnie, Robert powinien odejść z Monachium i szukać miejsca w lidze hiszpańskiej, bo pasuje do stylu gry, jakie prezentują tamtejsze kluby. Real byłby idealny - dodał były bramkarz reprezentacji Polski.
Zobacz także: Sześć lat temu Robert Lewandowski ośmieszył Real Madryt. Polak strzelił gigantowi cztery gole