Lotto Ekstraklasa. Lechia - Legia. Piotr Stokowiec: Już w 5. minucie był ewidentny rzut karny i czerwona kartka

Piłkarze Lechii przegrali 1:3 z Legią Warszawa. Piotr Stokowiec zauważył, że jego zespół już na początku spotkania powinien dostać rzut karny. Przyznał jednak, że gdańszczanie zbyt mocno się cofnęli po przerwie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Piotr Stokowiec Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS / Na zdjęciu: Piotr Stokowiec
Lechia Gdańsk prowadziła 1:0 po pierwszej połowie, jednak w drugiej straciła trzy bramki. W meczu było sporo kontrowersji. - Zacznę od gratulacji dla drużyny Legii. Ten mecz powinien wyglądać inaczej od 5. minuty, gdzie powinien być ewidentny rzut karny i czerwona kartka - powiedział Piotr Stokowiec, trener klubu znad morza.

- W drugiej połowie za głęboko się cofnęliśmy. Przykładowa bramka na 1:1 spowodowała, że się pogubiliśmy i nie potrafiliśmy odpowiedzieć. Zmiany nie były tak jakościowe jak w ostatnim meczu ligowym i tak to się skończyło. Przygotowujemy się do kolejnego ważnego meczu. Ta liga się jeszcze nie skończyła i nie powiedzieliśmy ostatniego słowa - przestrzegł Stokowiec.

W drugiej połowie spotkania zdjęci zostali Konrad Michalak i Lukas Haraslin, którzy wcześniej nadawali ton grze. - Musimy szafować siłami. Chciałem dać impuls i świeżość drużynie. Legia trochę przysnęła i chciałem dać nowej energii wpuszczając nowych zawodników. Tym było to spowodowane - dodał trener Lechii.

Dusan Kuciak: Sędzia nas okradł. Zobacz więcej!

Zobacz tabelę Lotto Ekstraklasy!

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"
Czy Stokowiec ma uzasadnione pretensje do sędziego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×