- Będzie zabawa do końca. Piast gra o wszystko. Powiedziałem 3 dni temu, że Piast gra o mistrza. Dużo ludzi się śmiało, bo kurde myślą, że Piast to nic. Gliwice małe miasto, mały klub, ale wszyscy jesteśmy razem, wszyscy walczymy o ten sam cel. Nie wiem czy będziemy pierwsi, drudzy czy trzeci, ale naprawdę zaj*****y sezon - mówił rozemocjonowany Gerard Badia przed kamerami Canal Plus.
- Mamy zaj******ch zawodników - dodał po chwili Hiszpan w trakcie relacji na żywo. Prowadzący wywiad przyznał na koniec, że "jedno słowo Badia zna dobrze".
Zobacz wywiad Badii po meczu Legia - Piast:
Coś czujemy, że przed zawodnikiami @PiastGliwiceSA zaje... noc ;) pic.twitter.com/Di98hNC3I9
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 4, 2019
Czytaj też: Legia - Piast. Gerard Badia: Wielu się z nas śmiało. Bo co to jest Piast, tak?
W sobotę Piast Gliwice pokonał na wyjeździe Legię Warszawa 1:0 po golu Badii, który świetnie uderzył z woleja z pięciu metrów (więcej o meczu TUTAJ). Dzięki zwycięstwu podopieczni Waldemara Fornalika zbliżyli się do lidera i aktualnego mistrza na odległość punktu. W grze o tytuł jest jeszcze Lechia Gdańsk, która ma 3 oczka mniej od Legii i do rozegrania mecz w niedzielę.
Badia trafił do Piasta zimą 2014 r. na zasadzie wypożyczenia z 3-ligowego hiszpańskiego klubu Noja. Po sezonie gliwiczanie definitywnie wykupili zawodnika, który w klubie zagrał już w 152 spotkaniach. Zdobył 22 gole i zanotował 30 asyst.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Raków już w Lotto Ekstraklasie. Będzie nowa jakość w lidze czy "druga Sandecja"?