Media prześcigają się w podawaniu nazw drużyn, które wyraziły zainteresowanie czołowymi zawodnikami Piasta Gliwice. Do klubu z zapytaniem o możliwość pozyskania Grzegorza Kasprzika i Kamila Glika zgłosiły się jak na razie dwa zespoły. - Wisła Kraków wyraziła ustne zainteresowanie. Był u nas nawet pan Jacek Bednarz z wizytą zapowiadającą dalsze rozmowy w tej materii. Lech Poznań z kolei kontaktował się z nami telefonicznie i korespondencyjnie. Jesteśmy umówieni na rozmowy z przedstawicielami obu tych klubów. Powinno do nich dojść w przyszłym tygodniu - wyjaśnił prezes gliwiczan - Jacek Krzyżanowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Nic nie wskazuje jednak na to, by tego lata obaj ci piłkarze pożegnali się z szeregami Piasta. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do trenera - Dariusza Fornalaka, a on niejednokrotnie podkreślał, że chciałby zatrzymać w zespole zarówno Glika, jak i Kasprzika. - Jeżeli trener będzie chciał zrezygnować z danego piłkarza, którym ktoś inny wyraził zainteresowanie, wtedy transfer będzie realny. Za skład naszego zespołu odpowiada właśnie szkoleniowiec. My naturalnie spełniamy jego życzenia na tyle, na ile leżą one w naszych możliwościach finansowych. Niemniej jednak decyzje na temat odejścia poszczególnych piłkarzy będzie podejmował trener, a nie ktoś inny - zapewnił prezes niebiesko-czerwonych. Z drużyną niebawem pożegna się kilku zawodników, ale na liście Dariusza Fornalaka nie znajdują się piłkarze, o których zabiegają Lech i Wisła. - Nie widzimy takiej potrzeby, żeby się osłabiać. Rzeczywiście nasz trener mówił o kilku zawodnikach, z którymi chciałby się rozstać, ale nie dotyczy to ani Kamila Glika, ani Grzegorza Kasprzika - wyjaśnił Jacek Krzyżanowski.
Do spotkania z przedstawicielami Lecha i Wisły dojdzie, ale jak zapewnia numer jeden Piasta, te rozmowy nie zakończą się po myśli zainteresowanych klubów. - Chcemy się przede wszystkim dowiedzieć, na ile wyceniono naszych zawodników. To jest dla nas istotna informacja. Poza tym wydaje mi się, że z tak solidnymi firmami jak Wisła i Lech powinniśmy rozmawiać i współpracować. Z Wisłą ta współpraca już nawet została nawiązana. Wymienimy się opiniami i poglądami na ten trudny temat. Na pewno jednak nie zostanie on załatwiony zgodnie z życzeniami zainteresowanych klubów, ale być może znajdziemy jakiś kompromis - powiedział tajemniczo.
W szeregach Piasta występuje młody obrońca krakowskiej Wisły - Mateusz Kowalski. Zawodnik zgodnie z umową pozostanie w Gliwicach tylko do końca grudnia. W klubie nie kryją jednak, że chcieliby go zatrzymać u siebie na dłużej. - Między innymi na temat Mateusza będziemy rozmawiać z przedstawicielami Wisły na najbliższym spotkaniu - wyjaśnił prezes Piasta. Niewykluczone, że właśnie Kowalski będzie kartą przetargową krakowian w negocjacjach z gliwickim klubem.