Puchar Niemiec. Robert Lewandowski może przejść do historii. Nikt przed nim tego nie dokonał

Getty Images / A. Beier / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / A. Beier / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Okazuje się, że wciąż są rekordy, które jest w stanie pobić Robert Lewandowski. Polak może trzeci raz z rzędu zostać królem strzelców Pucharu Niemiec. Przed nim nikt nie dokonał tej sztuki.

[tag=2800]

Robert Lewandowski[/tag] ma doskonałe liczby w Pucharze Niemiec: cztery mecze, pięć goli i trzy asysty. Jednak nie wystarczają one, żeby być liderem klasyfikacji strzelców krajowego pucharu.

Pierre-Michel Lasogga z HSV Hamburg ma sześć bramek (gol co 47 minut) i jeśli w finale rozgrywek Lewandowski nie zdobędzie gola, to były reprezentant niemieckiej młodzieżówki zostanie królem strzelców.

Okazuje się, że gdyby Lewandowski 25 maja w finałowym spotkaniu z RB Lipsk chociaż raz trafił do siatki przeciwnika, to zostałby królem strzelców - trzeci raz z rzędu. Niemcy wyliczyli, że żaden inny zawodnik w historii Pucharu Niemiec nie może pochwalić się takim wynikiem.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"

Ponadto Lewandowski ściga Claudio Pizarro w klasyfikacji wszech czasów. Dotychczas Polak zdobył 31 goli w Pucharze Niemiec, a Peruwiańczyk 32. "Lewy" zajmuje dziewiąte miejsce. Najlepszym sezonem był ten 2011/2012, gdy w barwach Borussii Dortmund Lewandowski strzelił siedem bramek.

Lewandowski miał szansę w tym sezonie nawet na potrójną koronę króla strzelców. Długo przewodził bowiem w Lidze Mistrzów. W Bundeslidze zmierza po triumf (ma 22 gole, Paco Alcacer 18) i do tego dochodzi jeszcze wspomniany Puchar Niemiec.

Mecz RB Lipsk - Bayern Monachium odbędzie się 25 maja. Początek o godz. 20.

Zobacz takżeBayern Monachium może czuć się mistrzem. Tak wskazuje historia Bundesligi

Zobacz takżeBundesliga: zobacz klasyfikację strzelców po kolejnym golu Roberta Lewandowskiego

Zobacz także: Bundesliga. "Sam był z siebie niezadowolony", "zabrakło szczęścia". Niemieckie media oceniły Roberta Lewandowskiego

Źródło artykułu: