10 czerwca Piast Gliwice przekształcił się w spółkę akcyjną. Większość udziałów w klubie należy teraz do miasta. W szeregach niebiesko-czerwonych nie mają wątpliwości, że wiążą się z tym same korzyści. - Powołanie spółki akcyjnej z tak solidnym partnerem, jakim jest gmina Gliwice, jest na pewno dobrą informacją dla kibiców futbolu w naszym mieście. Budżet gminy gwarantuje nam stabilny rozwój, poprawia naszą sytuację finansową. Na pewno daleko nam do budżetów czołowych zespołów polskiej ligi, ale już jakiś postęp w tym kierunku został poczyniony. Mam też nadzieję, że gmina pomoże nam znaleźć sponsora, który chciałby się promować poprzez aktywność sportową klubu - powiedział prezes Piasta - Jacek Krzyżanowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Sytuacja finansowa Piasta w porównaniu z poprzednim sezonem poprawiła się. - Nasz budżet powinien wynieść ok. 10 milionów złotych. Ta kwota jest praktycznie pewna. Lada moment okaże się, czy będziemy mogli liczyć na coś więcej. Mam nadzieję, że w skutek negocjacji z ewentualnymi sponsorami, które są prowadzone przez przedstawicieli i miasta, i klubu, tak właśnie będzie - wyjaśnił numer jeden gliwiczan.
Jacek Krzyżanowski nie chciał ujawnić, kim są kandydaci na sponsora Piasta, który miniony sezon ekstraklasy ukończył na jedenastej pozycji. - Na razie nie chcę zdradzać nazw tych firm, bo proszono mnie o dyskrecję - wyjaśnił. Wszystko wskazuje jednak na to, że negocjacje zakończą się sukcesem. - W trakcie przeprowadzonych rozmów ujawniono już pewne zamiary, które jednoznacznie świadczą o tym, że nasz budżet będzie wyższy. Nie wiem, jak to będzie wyglądało w trakcie realizacji, czy będzie tak, jak w zapowiedziach. My jesteśmy ostrożni. Wiemy, że jest recesja, kryzys. Firmy, które działają gospodarczo w okolicach Gliwic, w podstrefie ekonomicznej, mają pewnego rodzaju kłopoty, ale na szczęście pojawiają się nowe i one jakoś łaskawiej na to wszystko patrzą - zakończył prezes Piasta.