Niemiecki portal "SPOX" poinformował, że podjęto już decyzję o zwolnieniu Niko Kovaca z Bayernu Monachium. Według informacji tego serwisu, działacze nie widzą już współpracy ze szkoleniowcem. Problemem jest brak sukcesów w europejskich pucharach oraz styl gry Bayernu, który nie przeważa już tak nad rywalami, jak w poprzednich sezonach.
Decyzja miała być podjęta niezależnie od tego, jak dla Bayernu zakończy się sezon. Przypomnijmy, że monachijczycy na kolejkę przed końcem sezonu są liderem Bundesligi i mają dwa punkty przewagi nad Borussią Dortmund. Do tego Bayern może zdobyć Puchar Niemiec. W finale zmierzy się z RB Lipsk. Zatem Kovac sezon może skończyć z podwójną koroną.
Serwis "SPOX" poinformował nawet o następcy Kovaca w Bayernie. Miałby nim zostać Mark van Bommel, który obecnie pracuje w PSV Eindhoven. Do plotek tych odnieśli się działacze monachijskiego klubu. - Taka decyzja nie istnieje. Ta wiadomość jest całkowitą kaczką dziennikarską - powiedział Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie z "Bildem".
Kovac trenerem Bayernu jest od początku obecnego sezonu. Wcześniej pracował w Eintrachcie Frankfurt. Pod jego wodzą Bayern odpadł w 1/8 finału Ligi Mistrzów, co w klubie przyjęto z dużym rozczarowaniem. Do tego monachijski zespół do ostatniej kolejki musi walczyć o tytuł, co w ostatnich latach się nie zdarzało.
Od kilkunastu dni niemieckie media podają kolejnych kandydatów na ławkę trenerską Bayernu Monachium. Niko Kovac wciąż walczy o dwa tytuły, ale według dziennikarzy, nie ma poparcia władz klubowych.
Zobacz także:
20 lat temu Zdzisław Wolny stworzył potęgę w polskiej piłce. Teraz skompletował Wielkiego Szlema
Wielka akcja policji na Śląsku. Rozbili przestępczą grupę pseudokibiców
ZOBACZ WIDEO Dni Niko Kovaca w Bayernie są policzone. "Nigdy bym go nie zatrudnił"