Lotto Ekstraklasa. Legia musi liczyć na pomoc Lecha. Dariusz Żuraw: To absurdalne, taksówkarz mnie namawiał do porażki

Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Dariusz Żuraw
Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Dariusz Żuraw

Tego jeszcze nie było. Legia Warszawa musi liczyć na pomoc Lecha, w przeciwnym wypadku nie będzie mieć szans na mistrzostwo. - Oczekiwanie od nas porażki jest absurdalne - mówi trener poznaniaków Dariusz Żuraw.

W stolicy Wielkopolski w zasadzie wszyscy kibicują aktualnie ekipie Waldemara Fornalika, lecz by była ona pewna sukcesu bez oglądania się na wynik potyczki Legii z KGHM Zagłębiem Lubin, musi w niedzielę wygrać. Duża część fanów "Kolejorza" oczekuje więc, że ich ulubieńcy - delikatnie mówiąc - nie będą przeszkadzać gliwiczanom w sięgnięciu po pełną pulę.

Dariusz Żuraw zniesmaczony

- Sytuacja jest absurdalna - mówi trener Dariusz Żuraw, który nie ukrywa, że jest nieco zniesmaczony atmosferą, jaka zapanowała wokół niedzielnego spotkania. - Rozumiem złość po porażce, ale życzenie nam porażki to coś niespotykanego. Jadąc w piątek do klubu, zatrzymał mnie taksówkarz. Usłyszałem, żebyśmy nie robili głupot i nie wygrywali w Gliwicach. Nie wyobrażam sobie, żebym poszedł z takim komunikatem do piłkarzy - tylko po to, żeby Legia nie została mistrzem.

Stanowisko szkoleniowca Lecha jest jasne - nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. - W ogóle nie rozmawiamy w szatni w takich kategoriach. Bardziej niż to co mówią kibice interesuje mnie dyspozycja piłkarzy. My zagramy dla siebie, bo zawsze człowiek lepiej się czuje po zwycięstwie niż porażce. Uważam, że jeśli rozegramy dobre spotkanie i zwyciężymy, kibice nam wybaczą - dodał.

Żuraw podkreśla, że nie interesuje go kto będzie mistrzem Polski. - Czy to będzie Legia, czy Piast - mi nie robi różnicy. Po to trenujemy i gramy, żeby osiągać korzystne wyniki. Jako były sportowiec, a teraz trener nie wyobrażam sobie wyjść na boisko z nastawieniem, by nie wygrać. Tak samo zawodnicy.

Piast nie potrzebuje pomocy?

W całym zamieszaniu dotyczącym niedzielnego spotkania pomija się jedną istotną kwestię. Zespół Waldemara Fornalika jest wiosną znakomicie dysponowany. Na 16 spotkań wygrał aż 12. Do tego w przekroju całego sezonu zdecydowanie najlepiej wykorzystuje atut własnego boiska. Zdobył na nim aż 45 pkt. (14 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka). Lech tymczasem w tabeli wyjazdowej zajmuje... 14. pozycję (4 zwycięstwa, 5 remisów, 9 porażek).

->Kamil Glik zagrzał do walki piłkarzy Piasta Gliwice. "Sięgnijcie po marzenia"

- Piast jest faworytem. Rozgrywa bardzo dobry sezon, do tego prezentuje świetną formę w rundzie finałowej. To jest jednak specyficzny mecz. Rywale będą pod dużą presją, a wszyscy wiemy, że wtedy bywa różnie - zaznaczył Żuraw. Pytany czy przewiduje niespodziankę w Warszawie, odparł: - Uważam, że łatwiej będzie nam wygrać w Gliwicach niż Legii pokonać Zagłębie.

W Warszawie nie tracą nadziei

Trener wciąż aktualnego mistrza Aleksandar Vuković nie załamuje rąk i liczy na sportową postawę Lecha. - Kibice mają swoje spojrzenie i nie mi to oceniać. Nie wyobrażam sobie jako zawodnik, że komukolwiek celowo pozwoliłbym wygrać mecz. Jest to sytuacja niewyobrażalna. Na wszystkich stadionach w Polsce pojawiają się zarzuty ze strony kibiców, że drużyna odpuszcza i nie jest należycie zaangażowana. Jeśli jednego dnia wymaga się od ludzi, żeby odpuścili mecz, to czego wymagać później? Jest coś takiego jak karma - oznajmił.

->Oficjalnie: Dariusz Żuraw trenerem Lecha Poznań na stałe

Opiekun Legii przekonuje, że nadzieja wciąż jest realna. - Myślę o mistrzostwie. I nie musi się zdarzyć nic nieprawdopodobnego. Jeżeli popatrzymy na to, jak wygląda liga, jak wyrównane są mecze i jak ciężko wszystkim przychodzą zwycięstwa, to uważam, że zarówno nas, jak i Piasta czekają bardzo trudne spotkania. Nadal wszystko jest możliwe.

Ostatnia kolejka Lotto Ekstraklasy w grupie mistrzowskiej (w tym mecze Piast Gliwice - Lech Poznań i Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin) zostanie rozegrana w niedzielę o godz. 18.00.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Legia Warszawa walczy o mistrzostwo Polski. "Jesteśmy w szalenie trudnej sytuacji"

Komentarze (16)
avatar
PiKey
19.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
Olej73
19.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wierze w urwanie punktów przez Lecha, ale gdyby tak się stało to wydaje mi się, ze kibice Legii powinni przestać nazywać go Amika :) taka nagroda. 
avatar
Mariusz Kuzynko
19.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kuzwa no jest problem.Szkoda Piasta.Kibicuje Lechowi.A nie cierpie Legi.Gliwice należy się wam mistrzostwo. 
avatar
Mariusz Kuzynko
19.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kuzwa no jest problem.Szkoda Piasta.Kibicuje Lechowi.A nie cierpie Legi.Gliwice należy się wam mistrzostwo. 
avatar
Szczery do ......
19.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
W tym sezonie Kolejorz grał słabo , Lechia w końcówce beznadziejnie , Legla gdyby nie pomoc sędziów już dawno by się nie liczyła w walce i po MP i po puchary .
Piast zasłużył całkowicie na maj
Czytaj całość