MŚ U-20. Zbigniew Boniek: Chcemy na mundialu wypaść lepiej niż na Euro U-21

Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Naszą ambicją jest to, żeby wyjść z grupy. Potem w systemie pucharowym wszystko jest możliwe. Ten cel jest absolutnie do osiągnięcia - przekonuje prezes PZPN Zbigniew Boniek na cztery dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata do lat 20.

To kolejna z wielkich imprez międzynarodowych, które odbędą się w naszym kraju. Jednak ta ma charakter nie tylko europejski, ale światowy, co z dumą podkreślał sternik polskiej federacji.

- W tym roku PZPN kończy 100 lat. Zastanawialiśmy się jak to uczcić, a później czy mamy szansę ubiegać się o mistrzostwa świata. W momencie, gdy FIFA przyznała nam tę imprezę, byliśmy najlepszą kandydaturą. Zastanawialiśmy się, co zrobić, by kadra była jak najlepiej przygotowana. Trener Magiera był akurat w tym czasie wolny, długo nie czekałem. Chcieliśmy mieć trenera, który ma charyzmę i autorytet. Trener był od początku entuzjastą tego pomysłu. Zajmował się początkowo wieloma sprawami, ale od dnia, kiedy przyznano nam prawo organizacji mundialu, Jacek się temu poświęcił od A do Z. Dobrał sobie sztab i przejechał tysiące kilometrów w poszukiwaniu graczy - powiedział Zbigniew Boniek.

Czytaj też: Jacek Magiera podał skład reprezentacji Polski na MŚ U-20

Dla prezesa PZPN ważny jest zarówno aspekt organizacyjny, jak i sportowy. Dlatego duży nacisk kładzie również na to, by atmosfera - zarówno w środku kadry, jak i poza nią - była jak najlepsza.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool dokonał niemożliwego w Lidze Mistrzów. "To była lekcja nawet dla najwierniejszych kibiców"

- Ambicją naszą jest to - o czym będę rozmawiał za dwa dni z drużyną - żeby wyjść z grupy. Potem w systemie pucharowym wszystko jest możliwe. Ten cel jest absolutnie do osiągnięcia. Chcemy wypaść lepiej niż podczas Euro U-21. Wyprzedano też już ponad 50 procent biletów. Ceny są tak przystępne, że nie będą obciążeniem dla budżetów rodzinnych. Namawiam do kupna, bo nie wiem, kiedy będzie następna tak duża impreza w naszym kraju. Kiedy jeżdżę na imprezy światowe, koledzy z innych federacji mówią:  "Zibi, dajcie spokój, my też byśmy chcieli też coś zorganizować" - chwalił się Boniek.

Wspominana rozmowa z drużyną to nic nowego. - Tak samo robię przed każdym zgrupowaniem reprezentacji i z każdą reprezentacją, która idzie na turniej. Zmotywowanie drużyny, uspokojenie, przekazanie wartości, które człowiek miał, mogą tylko temu zespołowi pomóc. Staramy się spełnić jakiekolwiek życzenie trenera czy drużyny. Zdajemy sobie sprawę, że wierzchołkiem jest pierwsza reprezentacja, ale chcemy, żeby presja drużyny nie hamowała. Umiejętność połączenia tego wszystkiego to później znak jakości piłkarzy - dodał.

O poziom sportowy całego turnieju prezes PZPN również jest spokojny. Zaznaczył, że w poprzednich latach to właśnie w młodzieżowych mundialach pierwsze bramki zdobywali ci, którzy później byli gwiazdami największych światowych aren.

- Chcę przypomnieć, że gwiazdami tych turniejów byli w przeszłości Maradona, Messi, Aguero czy Cisse. Tutaj obejrzymy wielu zawodników, którzy zaskoczą nas wspaniałą bramką, a za rok-dwa będą to zawodnicy nadający ton piłce na świecie - podkreślił.

Na razie trener Jacek Magiera ma do dyspozycji czternastu piłkarzy. Pozostali są albo w drodze, albo w niedzielę jeszcze mają do rozegrania ostatnie kolejki ligowe w Lotto Ekstraklasie i na zgrupowaniu stawią się późnym wieczorem. Prezes Boniek poinformował, że nie było możliwości, aby jeszcze bardziej skrócić terminarz, by reprezentacja Polski U-20 mogła wcześniej rozpocząć przygotowania.

- To było niemożliwe. W podobnej sytuacji są inne federacje europejskie. Od pierwszego dnia, kiedy przygotowywaliśmy sobie koncepcję twierdziliśmy, że nie ma takiej potrzeby. Każde zgrupowanie było wykorzystywane w taki sposób, aby mówić o tym, co nas czeka i realizować przygotowania. Nie było innej możliwości, takie są terminarze. Kiedy graliśmy w piłkę w wielu 20 lat mieliśmy entuzjazm, pozytywne myślenie. Zmęczony człowiek jest po porażkach - zakończył Boniek.

Czytaj też: "Cierpliwość się opłaciła". Jan Bednarek ma cenną radę dla młodszych kolegów

Pierwszy mecz reprezentacja Polski rozegra w czwartek o 20:30 z Kolumbią. Pozostałymi rywalami Biało-Czerwonych są Tahiti (mecz 26 maja o 20:30) oraz Senegal (29 maja, 20:30). Wszystkie spotkania grupowe kadra trenera Jacka Magiery rozegra na Stadion Miejskim przy al. Piłsudskiego w Łodzi, gdzie odbędzie się również mecz finałowy 15 czerwca.

Źródło artykułu: