Wydaje się, że Mario Maloca nie rzuca tutaj słów na wiatr i rzeczywiście mocno zależało mu na powrocie do Lechii Gdańsk. - Jestem szczęśliwy z tego powodu, że wróciłem do Gdańska. Przez dwa lata grałem w Niemczech i jak była okazja do powrotu, to zdecydowaliśmy się wraz z rodziną, że tak będzie najlepiej. Cieszy mnie to, że jestem w domu - powiedział Chorwat na łamach klubowych mediów.
Ostatnie dwa sezony były kapitan Hajduka Split spędził w niemieckim SpVgg Greuther Fuerth, w którym był przez większość czasu podstawowym zawodnikiem. Już od kilku tygodni pojawiały się jednak informacje, że Chorwat wykazuje się dużą determinacją, by z 2. Bundesligi ponownie powrócić do Lechii Gdańsk. - W Greuther grałem dobrze i myślę, że była to dla mnie dobra okazja. Przez te dwa lata jednak marzyliśmy o powrocie do Lechii i jesteśmy przygotowani na nowe wyzwania - ocenił.
Gdańszczanin z młodzieżowej Premier League przeszedł do Lechii. Zobacz więcej!
Maloca powraca do gdańskiego klubu po dwóch sezonach. Najpierw był wypożyczony do niemieckiego klubu, a następnie miał miejsce transfer definitywny. Teraz podpisał trzyletni kontrakt z klubem z Gdańska. - Rok temu trochę rozmawialiśmy z trenerem, ale nie było możliwe pozostanie w Lechii. Jak tylko nadarzyła się okazja, wróciłem do tego klubu i jestem tutaj. Czekają nas inne wyzwania, bo gramy o europejskie puchary. Ten sezon był historyczny i bardzo gratuluję drużynie. Przed nami przygotowania do trudnego sezonu, który liczę na to, że też będzie historyczny - podsumował piłkarz, który przez okres gry w Niemczech nie zapomniał języka polskiego.
Maciej Gajos trzecim środowym wzmocnieniem Lechii. Zobacz więcej!
ZOBACZ WIDEO Lechia nie była gotowa na mistrzostwo? "Zabrakło umiejętności mentalnych. Nie było zawodników, którzy pociągną zespół"