Vullnet Basha jest związany z Wisłą od sezonu 2017/2018, ale w pierwszym roku występów przy Reymonta 22 grał poniżej oczekiwań. Dopiero w minionych rozgrywkach wyrósł na pierwszoplanową postać drużyny. W 30 meczach strzelił trzy gole, a przy czterech asystował, ale liczby nie do końca oddają to, jak ważnym był ogniwem zespołu Macieja Stolarczyka.
Albańczyk miał oferty z innych klubów, ale postanowił zostać w Wiśle. Nie pierwszy raz postawił Białą Gwiazdę nad inne drużyny - w styczniu miał prawo do rozwiązania kontraktu z winy klubu, dzięki czemu zmieniłby barwy na zasadzie wolnego transferu, ale ostatecznie został przy Reymonta 22, choć gdy podejmował tę decyzję, nie było pewne, czy klub w ogóle przystąpi do rundy wiosennej.
„Zwycięstwo jest zawsze możliwe dla tych, którzy nigdy nie odmawiają walki”
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) 28 maja 2019
https://t.co/nCKh1RTBaC pic.twitter.com/QqFaacGeZp
Basha jest trzecim po Rafale Boguskim i Marcinie Wasilewskim piłkarzem, który przedłużył wygasający kontrakt z Wisłą. 30 czerwca tracą też ważność umowy Jakuba Bartosza, Pawła Brożka, Łukasza Burligi i Rafała Pietrzaka. Ich przyszłość nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Wygasa też kontrakt Jakuba Błaszczykowskiego, ale kapitan Białej Gwiazdy już kilka tygodni temu zapowiedział, że zostanie w klubie. Więcej o tym TUTAJ.
Czytaj również -> Włoscy giganci chcą Aleksandra Buksę
Zatrzymanie Bashy oznacza, że w kadrze Wisły jest coraz mniej niewiadomych. Do drużyny trenera Stolarczyka dołączyli już Rafał Janicki, David Niepsuj i Michał Mak. Z Reymonta 22 pożegnali się na razie tylko Matej Palcić, Sławomir Peszko, Wojciech Słomka i Tobiasz Weinzettel. Z tej grupy tylko Palcić i Peszko grali wiosną regularnie.
ZOBACZ WIDEO Pożegnanie Legii z Kucharczykiem wygląda fatalnie. "Przez lata był sercem tej drużyny. Zasłużył na więcej"