El. Euro 2020: Izrael sprawił lanie Łotwie. Eran Zahavi straszy Polaków hat-trickiem

PAP/EPA / Toms Kalnins / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Izraela
PAP/EPA / Toms Kalnins / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Izraela

Reprezentacja Izraela wygrała 3:0 z Łotwą i po trzech meczach w eliminacjach do mistrzostw Europy ma siedem punktów. Jej kolejnym przeciwnikiem będzie Polska.

Izrael ma w składzie lidera klasyfikacji strzelców eliminacji do mistrzostw Europy. Eran Zahavi zdążył strzelić cztery gole przed przylotem na Łotwę, a w Rydze przymierzył do bramki po raz pierwszy już w 10. minucie. Snajper grający regularnie na chińskich boiskach huknął z rzutu wolnego ponad murem. Pavels Steinbors wyszedł w powietrze, ale nie zdołał zatrzymać perfekcyjnie kopniętej piłki.

Izrael rozpoczął mecz z Łotwą zdecydowanie lepiej niż Polska. Zahavi nie pozwolił kibicom długo tęsknić za Munasem Dabburem, który nie bierze udziału w czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji z powodu ślubu.

Czytaj także: Portugalia w finale. Cristiano Ronaldo posłał na deski Szwajcarię

Łotwa miała zawodnika znanego z polskich boisk po obu stronach boiska. Wspomniany Steinbors miał pilnować bramki, a najbardziej wysunięty Vladislavs Gutkovskis strzelać gole. Napastnik dostawał jednak mało podań, a między będącymi na prowadzeniu reprezentantami Izraela, było trudno przeprowadzić atak. Gospodarzy nie było stać na celne uderzenie w pierwszej połowie. Skończyło się na kilku dośrodkowaniach na aferę. Bramkarz Ariel Harush przed meczem mocno mobilizował się, podskakiwał i krzyczał, a później przez 45 minut nie miał nic do roboty.

ZOBACZ WIDEO Czy Harry Kane powinien grać od początku w finale Ligi Mistrzów? "Aura mogła odczarować wszystko"

Mecz wznosił na wyższy poziom Eran Zahavi. Napastnik Izraela był najlepszym zawodnikiem na boisku i po strzeleniu gola oddał jeszcze kilka celnych uderzeń. Gdyby nie Steinbors, pojedynek byłby rozstrzygnięty przez jego bohatera już przed przerwą.

Kluczowa minuta spotkania to 59. W niej obie drużyny stworzyły świetną sytuację podbramkową. Nawet lepszą Łotysze, tyle że Vladislavs Gutkovskis w sytuacji sam na sam strzelił w bramkarza, a po przeciwnej stronie boiska Eran Zahavi przymierzył zza pola karnego w narożnik bramki. Zrobiło się 2:0 i było jasne, że Izrael zgarnie komplet punktów. W 81. minucie wynik na 3:0 ustalił Zahavi w sytuacji sam na sam. Bohater meczu miał ogromny apetyt na hat-tricka i zdążył go zaspokoić. W Rydze można było mówić o teatrze jednego aktora.

Czytaj także: "Piją niemal 24 godziny na dobę". Macedońskie media dosadnie o polskich kibicach

Zahavi ma po wizycie w Rydze siedem eliminacyjnych goli na koncie. To świetny wynik, biorąc pod uwagę, że za Izraelem trzy spotkania. Kolejnymi przeciwnikami Zahaviego będą obrońcy reprezentacji Polski.

Łotwa - Izrael 0:3 (0:1)
0:1 - Eran Zahavi 10'
0:2 - Eran Zahavi 59'
0:3 - Eran Zahavi 80'

Składy:

Łotwa: Pavels Steinbors - Roberts Savalnieks, Kaspars Dubra, Marcis Oss, Vitalijs Maksimenko - Kristers Tobers, Olegs Laizans (79' Ritvars Rugins) - Deniss Rakels, Arturs Karasausks (67' Vladimirs Kamess), Janis Ikaunieks (57' Andrejs Ciganiks) - Vladislavs Gutkovskis

Izrael: Ariel Harush - Eli Dasa, Loai Taha, Nir Bitton, Sheran Yeini, Omri Ben Harush (81' Yonatan Cohen) - Dor Peretz, Bibras Natcho, Beram Kayal (73' Dan Glazer) - Dia Seba (66' Ben Sahar), Eran Zahavi

Żółte kartki: Tobers, Karasausks (Łotwa) oraz Peretz (Izrael)

Sędzia: Siergiej Iwanow (Rosja)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Polska 10 8 1 1 18:5 25
2 Austria 10 6 1 3 19:9 19
3 Macedonia Północna 10 4 2 4 12:13 14
4 Słowenia 10 4 2 4 16:11 14
5 Izrael 10 3 2 5 16:18 11
6 Łotwa 10 1 0 9 3:28 3
Komentarze (0)