[tag=2724]
David Beckham[/tag] nie jest jego agentem piłkarskim, ale wciąż jest bardzo szanowany w świecie futbolu. Zawodnicy często radzą się byłego zawodnika Manchesteru United i Realu Madryt. Zdaniem "The Sun" tak właśnie ma postąpić Leroy Sane zanim zdecyduje o swojej przyszłości.
Na razie trwa przeciąganie linii. Bayern Monachium zdecydował się na taktykę upublicznienia chęci pozyskania Sane. Bardzo rzadko kluby mówią o tym wprost. Najwidoczniej w Monachium uznali, że w tej sytuacji jest to odpowiednia strategia, żeby przekonać Sane do gry na Allianz Arena.
Uli Hoeness daje jasno do zrozumienia, że Sane byłby absolutnie kluczową postacią w Bayernie. Czyli byłaby to sytuacja odwrotna niż w Manchesterze City. Sane w The Citizens grał dość regularnie, ale mimo wszystko często siadał na ławce rezerwowych, co Niemcowi już się nie podobało.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Fabiański wie, co jest głównym problemem kadry. "Musimy być bardziej regularni"
Hoeness doskonale wiedział co robi, gdy publicznie potwierdził chęć pozyskania Sane. W ten sposób stara się nakłonić piłkarza do zmiany barw. Man City jest skłonny sprzedać swojego zawodnika. Decydująca może być jednak rozmowa Sane z Beckhamem. Jeśli Anglik poradzi odejście do Bayernu, to możemy być świadkiem wielkiego transferu.
Sane w Man City gra od 2016 roku, gdy za 50 mln euro przeniósł się z Schalke 04. Dwukrotnie został mistrzem Anglii, a w 133 meczach strzelił 39 goli i dołożył 45 asyst.
Zobacz także: Superpuchar Niemiec. Robert Lewandowski wraca do Dortmundu. Mecz Borussia - Bayern otworzy nowy sezon
Zobacz także: Bundesliga. Robert Lewandowski daleko w rankingu. Strzelał gola co 102 minuty
Zobacz wideo: Leroy Sane - mistrz rzutów wolnych