Euro U-21 2019. Czesław Michniewicz: Problem przed meczem z Belgią

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Mamy delikatne problemy z jednym zawodnikiem, ale nie chcę mówić, o kogo chodzi. W sobotę nie będzie trenował. Mam nadzieję, że do meczu wszystko będzie w porządku - powiedział Czesław Michniewicz przed niedzielnym meczem ME U-21 z Belgią.

[b]

Z Reggio Emilia Paweł Kapusta
[/b]
Reprezentacja Polski do lat 21 rozpocznie w niedzielę zmagania w młodzieżowych mistrzostwach Europy. Podopieczni Czesława Michniewicza w Reggio Emilia zmierzą się o godzinie 18:30 z reprezentacją Belgii.
- Mamy delikatne problemy z jednym zawodnikiem, ale na razie nie chcę mówić, o kogo chodzi. Dziś nie będzie trenował. Mam nadzieję, że do meczu wszystko będzie w porządku. Poza tym wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Dawid Kownacki, który z nami tutaj siedzi, też. Wyleczył już swoją kontuzję - powiedział Czesław Michniewicz na oficjalnej konferencji prasowej.

Podczas otwartego przez pierwszy kwadrans, oficjalnego treningu na murawie brakowało Roberta Gumnego. Według nieoficjalnych informacji zawodnik miał w sobotę problemy żołądkowe.  

- Wierzę w zawodników, dla nas to pierwszy taki turniej. Mamy wielką satysfakcję i radość, że tu jesteśmy. Presji nie czujemy, traktujemy obecność tutaj jako nagrodę - przyznał selekcjoner i dodał: - Nie będę mówił o słabościach reprezentacji Belgii. Jest świetnie prowadzona. Nie ma tu przypadkowych drużyn. Sukces będzie tkwił w szczegółach. Choćby w tym, jak drużyny poradzą sobie z trudnymi warunkami atmosferycznymi.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Polska na autostradzie do Euro 2020. Czy Jerzy Brzęczek znalazł optymalne ustawienie?

Przed startem turnieju mało kto wierzy, że reprezentacja Polski jest w stanie sprawić niespodziankę i wyjść z grupy śmierci na Euro U-21. Do Włoch przyjechała w roli Kopciuszka, ale Dawid Kownacki - kapitan kadry - uważa, że nie ma to żadnego znaczenia. - Może i się tak mówi, ale jeśli nam nie pójdzie, porażka będzie rozkładana na czynniki pierwsze, zacznie się krytykowanie. Nie zwracamy na to uwagi. Sam turniej ma w sobie presję i nie chcemy sobie jej dodatkowo narzucać - mówił napastnik polskiej kadry.

Czytaj także: Bartłomiej Drągowski opuści Fiorentinę. Na stole mnóstwo ofert

Dla Kownackiego włoskie mistrzostwa to trzeci, duży turniej z rzędu. W 2017 roku wciął udział w młodzieżowym Euro w Polsce, a rok później w dorosłych mistrzostwach świata. - Nie są to łatwe turnieje, bo po całym sezonie, gdzie zmęczenie jest spore. Ale nie potrzeba na to dodatkowej motywacji, bo nie jesteśmy tu przecież za karę. Dwa lata ciężko na to pracowaliśmy, by się tu znaleźć. To dla nas te turniej to nagroda i przyjemność - powiedział Dawid Kownacki.

Czytaj także: Golden Boy 2019. Dwóch polskich piłkarzy powalczy o prestiżową nagrodę

Mecz Polska - Belgia w niedzielę o godzinie 18:30. Transmisja w TVP 2. W kolejnych meczach fazy grupowej reprezentacja Polski zagra z Włochami (środa, godzina 21:00) i Hiszpanią (sobota, godzina 21:00).

Włoski turniej ma wielką wagę, bo jednocześnie pełni funkcję olimpijskich kwalifikacji. Jeśli Biało-Czerwonym uda się przedostać do półfinału, zagrają w 2020 roku w Tokio na igrzyskach.

Komentarze (0)