Kontuzjowani w Lechu Poznań wracają do treningów. Kadra wciąż bardzo wąska

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Lech Poznań kończył ubiegły sezon w mocno przetrzebionym składzie, a teraz kontuzjowani wreszcie wracają do zdrowia. To ważne w kontekście wciąż wąskiej kadry.

Drużyna Dariusza Żurawia kończyła minione rozgrywki bez Pedro Tiby, Tomasza Cywki, Juliusza Letniowskiego, Thomasa Rogne, Joao Amarala, Christian Gytkjaera oraz Timura Żamaletdinowa.

- Amaral wchodzi już w pełny trening, choć dmuchamy na zimne i robimy wszystkie możliwe badania. Tiba jest po zabiegu, lecz jego sytuacja też wygląda dobrze. W sobotę ostatni raz sprawdzimy jego stan i w przyszłym tygodniu powinien pracować z zespołem. Gytkjaer miał problem z palcem i jest bardzo ostrożny. Czekamy aż lekarz da mu zielone światło w kwestii udziału w zajęciach. Kilka dni poczekamy również jeszcze na Rogne. Reszta zawodników jest do mojej dyspozycji - powiedział trener Dariusz Żuraw.

->Miasto przegłosowało środki na budowę sztucznego oświetlenia na stadionie Warty Poznań

Kadra "Kolejorza" jest obecnie bardzo wąska. Z klubu odeszło latem dziesięciu zawodników (bliski opuszczenia Poznania jest także Piotr Tomasik), a kilku innych przebywa z reprezentacją U-21 na mistrzostwach Europy. Dotyczy to Roberta Gumnego, Kamila Jóźwiaka oraz Pawła Tomczyka.

Nowych twarzy zbyt wiele na razie nie ma. Klub pozyskał bramkarza Mickeya van der Harta, defensywnego pomocnika Karlo Muhara oraz stopera Tomasza Dejewskiego, choć ten ostatni to bardziej wzmocnienie rezerw, które wywalczyły awans do II ligi.

->Stadion "Awangarda" w wymarłym mieście po katastrofie w Czarnobylu. Prypeć - tu czas zatrzymał się 33 lata temu

ZOBACZ WIDEO Euro U-21. Mentalność i dyscyplina atutami Polaków. "Nigdy nie będziemy wielkimi technikami"

Źródło artykułu: